Wpis z mikrobloga

Nie rozumiem, dlaczego ludzie tak się rozpływają nad kimś kto ma "talent".
"Oh, Jacuś taki utalentowany, tak pięknie rysuje - sam z siebie!'

No i fajnie, że Jacuś ma predyspozycje i jest mu łatwiej, bo loteria genowa dała mu garść umiejętności.
Jak najbardziej wskazane jest, by ten "dar" wykorzystać i ok...

Ale z drugiej strony, ludzie którzy jadą na surowo, nie posiadając predyspozycji, są w ocenie większości lekkimi wariatami :)
"No, no, fajne masz hobby ale za robotę byś się wziął he he".
Zmierzam do tego, że mało kto ceni to - że osoba zupełnie przeciętna - dochodzi z bólem, nawet do etapu w którym "utalentowany Jacuś" zaczyna. Mało kto próbuje ocenić wysiłek i czas, jaki trzeba poświęcić czemuś - nie posiadając naturalnych predyspozycji.

Ja jestem zdania, że właśnie ciężka praca zasługuje na największe pochwały.
Bo mieć wrodzony talent do czegoś, to trochę tak jakby odziedziczyć majątek po rodzicach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Czyli, zajebiście że tak się stało i w ogóle... Dużo pracy jeszcze żeby "talent" przeobrazić w coś mocnego i ok...
Ale prawdziwy szacun dla osobnika który ryje w temacie, dzień i noc, żeby udowodnić że można!

#przemyslenia #rozwojosobisty #rozwojosobistyznormikami
  • 9
no nie wiem, ja jak zaczynam jakieś hobby, to nikt nigdy nie ma z tym problemu, dopóki miło spędzam czas.


@ZenoChame: Nie w tym rzecz. Nie chodzi o hobby, tylko o to że ludzie bardziej cenią wrodzony talent niż ciężko wypracowane umiejętności.
@hphp123 nie zmienia tego, że posiadacz talentu nie miał na niego wplywu. Ewolucja - spoko.
Natomiast rozmawiamy o decyzjach i podejściu ludzi aktualnie żyjących.
Bo mieć wrodzony talent do czegoś, to trochę tak jakby odziedziczyć majątek po rodzicach


@Sandman: widzę, że za wszelką cenę próbujesz uwłaczyć tym, którzy coś osiągnęli ciężką pracą wmawiając sobie, że wygrali to na loterii gwnetycznej
@modessef1 dobry manipulant z Ciebie, ale nie - zupełnie nie o to chodzi.
Wynik pracy jest tak samo wartościowy jak wynik talentu plus pracy. Tutaj chodzi mi o ocenę osób trzecich.
Natomiast porównanie posiadania talentu, do odziedziczenia majątku chyba nie jest krzywdzący. Uważam to za porównanie trafne, i wcale niekrzywdzące. W końcu łatwiej pomnożyć majątek dostając wsparcie rodziny, niż zaczynać od przysłowiowego pucybuta. Tak samo jest z predyspozycjami do pewnych zajęć.
Chyba