Wpis z mikrobloga

@yeloneck: nabyłem spore przyzwyczajenia do szmatki z decathlonu. Cały zestaw okazuje się nie taki lekki, sporawo różnego rodzaju elementów, o których trzeba pamiętać, konieczne postępowanie zgodnie z zasadami. Ale tak to na plus, bo da się w tym wyspać. Jedyne czego będzie mi brakować to rodzaj materiału w porównaniu do tego z Draki. Ten w lesoviku jest taki... techniczny... nie dokońca przyjemny w dotyku, a w bardzo ciepłe dni to już