#anonimowemirkowyznania Ludzie są #!$%@?. Mam chłopaka, który jest ode mnie niższy o 1-2 centymetry. Jak zakładam obcasy, to robi się z tego 10 centymetrów. Do magicznego 185 cm brakuje mu około 15 cm, więc sporo. Ten człowiek jest najlepszym, co przytrafiło mi się w życiu. Najlepszy przyjaciel, odważny, towarzyski, spełniający się zawodowo, przystojny. Marzę o tym, żeby za niego wyjść. Co robią ludzie? Gadają. "Jak to taki niższy?" "Ja bym tak nie mogła" "Śmiesznie razem wyglądacie". Ej! Co jest z Wami nie tak? Czy wzrost to jest najważniejsze kryterium wyboru? Serio? Moja koleżanka mówi, że ona to w życiu nie może mieć chłopaka poniżej 185 centymetrów, bo źle by się przy nim czuła. Okazuje się, że jest przed 30-stką, żaden facet jej nie odpowiada i jeszcze narzeka na samotność.
Dziewczyny! Nie patrzcie na wzrost! Jesteście największymi kretynkami, bo miłość Waszego życia możecie przekreślić przez głupi wzrost.
Faceci! Nie bójcie się zagadywać do dziewczyn, które są podobnego wzrostu do Was. Pewnie nie raz spotkacie się z odrzuceniem przez wariatki, które muszą dowartościować się wysokim facetem, ale próbować warto. Choć w sumie to podobnie, jak z Waszą bzdurną logiką, że dziewczyny kończą się na 50 kg. Wiecie jak wygląda dziewczyna, która ma 170 cm wzrostu i 50 kg? Niezdrowo, bo według BMI ma niedowagę.
Proszę, przestańmy szukać ideałów i porzućmy stereotypy, a będziemy po prostu szczęśliwi.
dobra widzę że dialog nie ma sensu skoro od razu zarzucasz mi kłamstwo
@Ketonowy: argument "a ja mam niskiego/brzydkiego kolegę który cały czas rucha" został tak już przeorany na wszystkie możliwe sposoby na mirko że nawet nie wiem jakiej innej reakcji się spodziewałeś z mojej strony.
JurnyHobbit: Dzięki za ten wpis. Sam mam 170 cm i umówiłem się z dziewczyną z tindera na randkę w przyszłym tygodniu. Ze zdjęć wygląda na dość wysoką i zastanawiałem się czy jest sens się w to pchać. Ale może faktycznie warto spróbować?
@AnonimoweMirkoWyznania wzrost u mężczyzn i waga u kobiet to nie jest żadne porównanie, bo o wadze każdy sam decyduje, ze wzrostem nic się nie da zrobić
@AnonimoweMirkoWyznania: o to to.. kobiety są zazdrosne i zawistne i specjalnie będą gadać drugiej jakieś głupoty. Moja eks mi nawet o tym powiedziała. no koleżanki mi mówią że ty to ty tamto i ja o tym myślę i sobie to sprawdzam XD
No #!$%@?.. i tak niedojrzała była do związku skoro koleżanki to dla niej wyrocznia i ona zamiast rozmawiać o czymś ze mną, to rozmawiała z koleżankami xd
Dziewczyny! Nie patrzcie na wzrost! Jesteście największymi kretynkami, bo miłość Waszego życia możecie przekreślić przez głupi wzrost.
Ja bym to rozwinął, nie pozwólcie ludziom dyktować jak macie żyć, dyktować wartości i tego co daje szczeście. Tyczy się to zarówno mody, instagramów czy innych portali społecznościowych nakręcanych przez reklamę, tak jak i ludzi we wsi. Życie wg. "co ludzie powiedzą" to mentalne niewolnictwo.
DobryGrabarz: Nie wierzę w ludzi, którzy odrzucają kogoś na podstawie kilku centymetrów. ( ͡°͜ʖ͡°) Po prostu nie ma szans.
A Twojej koleżanki mi żal, bo pewnie w ogóle nie ma powodzenia i na zasadzie "kwaśnych winogron" udaje, że to przez wymagania żeby wyjść z twarzą w społeczeństwie, w którym musisz mieć parę od 14 roku życia.
OP: @Kolejna_roz0wa: wszystko zależy też od proporcji ciała ;)
@InCodeWeTrust: unikałam na początku związku i usłyszałam od niebieskiego "dlaczego nie chodzisz w szpilkach?" Zaczęłam nosić obcasy, bo sam twierdzi, że jemu to nie przeszkadza i podobam mu się w butach na wysokim obcasie. Czasami myślę, że ja czuję się taka wielka przy nim i bardziej mnie to przeszkadza niż jemu :)
problem jest taki, że większość kobiet nawet nie daje sobie szans na poznanie niskiego faceta lepiej. Od razu jest friendzone i koniec tematu
@AnonimoweMirkoWyznania: dokładnie tak jest, niski facet nawet nie ma możliwości pokazać że jest fajnym, wartościowym partnerem bo od razu jest skreślany ze względu na wzrost, zanim zdąży się odezwać.
Ten człowiek jest najlepszym, co przytrafiło mi się w życiu. Najlepszy przyjaciel, odważny, towarzyski, spełniający się zawodowo, przystojny. Marzę o tym, żeby za niego wyjść.
No i fajnie, lepiej mieć takiego niż wysokiego, ale zepsutego i nienadającego się do niczego. Ale też weź pod uwagę, że niektóre dziewczyny po prostu nie mogłyby być z tak niskim facetem, bo by się z nim czuły jak z młodszym bratem i by nie było
Ludzie są #!$%@?. Mam chłopaka, który jest ode mnie niższy o 1-2 centymetry. Jak zakładam obcasy, to robi się z tego 10 centymetrów. Do magicznego 185 cm brakuje mu około 15 cm, więc sporo. Ten człowiek jest najlepszym, co przytrafiło mi się w życiu. Najlepszy przyjaciel, odważny, towarzyski, spełniający się zawodowo, przystojny. Marzę o tym, żeby za niego wyjść. Co robią ludzie? Gadają. "Jak to taki niższy?" "Ja bym tak nie mogła" "Śmiesznie razem wyglądacie". Ej! Co jest z Wami nie tak? Czy wzrost to jest najważniejsze kryterium wyboru? Serio? Moja koleżanka mówi, że ona to w życiu nie może mieć chłopaka poniżej 185 centymetrów, bo źle by się przy nim czuła. Okazuje się, że jest przed 30-stką, żaden facet jej nie odpowiada i jeszcze narzeka na samotność.
Dziewczyny! Nie patrzcie na wzrost! Jesteście największymi kretynkami, bo miłość Waszego życia możecie przekreślić przez głupi wzrost.
Faceci! Nie bójcie się zagadywać do dziewczyn, które są podobnego wzrostu do Was. Pewnie nie raz spotkacie się z odrzuceniem przez wariatki, które muszą dowartościować się wysokim facetem, ale próbować warto. Choć w sumie to podobnie, jak z Waszą bzdurną logiką, że dziewczyny kończą się na 50 kg. Wiecie jak wygląda dziewczyna, która ma 170 cm wzrostu i 50 kg? Niezdrowo, bo według BMI ma niedowagę.
Proszę, przestańmy szukać ideałów i porzućmy stereotypy, a będziemy po prostu szczęśliwi.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ef8407315d9fcf7250efa38
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Przekaż darowiznę
[==......................................] 4% (10zł/235zł)Uzbieraliśmy już na 2 lat działania AMW!
@Ketonowy: argument "a ja mam niskiego/brzydkiego kolegę który cały czas rucha" został tak już przeorany na wszystkie możliwe sposoby na mirko że nawet nie wiem jakiej innej reakcji się spodziewałeś z mojej strony.
Komentarz usunięty przez autora
Zaakceptował: sokytsinolop
Komentarz usunięty przez autora
No #!$%@?.. i tak niedojrzała była do związku skoro koleżanki to dla niej wyrocznia i ona zamiast rozmawiać o czymś ze mną, to rozmawiała z koleżankami xd
Ja bym to rozwinął, nie pozwólcie ludziom dyktować jak macie żyć, dyktować wartości i tego co daje szczeście. Tyczy się to zarówno mody, instagramów czy innych portali społecznościowych nakręcanych przez reklamę, tak jak i ludzi we wsi. Życie wg. "co ludzie powiedzą" to mentalne niewolnictwo.
A Twojej koleżanki mi żal, bo pewnie w ogóle nie ma powodzenia i na zasadzie "kwaśnych winogron" udaje, że to przez wymagania żeby wyjść z twarzą w społeczeństwie, w którym musisz mieć parę od 14 roku życia.
Zaakceptował: sokytsinolop
@InCodeWeTrust: unikałam na początku związku i usłyszałam od niebieskiego "dlaczego nie chodzisz w szpilkach?" Zaczęłam nosić obcasy, bo sam twierdzi, że jemu to nie przeszkadza i podobam mu się w butach na wysokim obcasie. Czasami myślę, że ja czuję się taka wielka przy nim i bardziej mnie to przeszkadza niż jemu :)
@01ab: problem jest taki, że większość kobiet
Komentarz usunięty przez autora
Bzdura, przemiana materii to mit, różnice są praktycznie nieznaczne między ludźmi. Tu decydujący jest tryb życia, a nie przemiana materii czy geny
Zaakceptował: sokytsinolop
Komentarz usunięty przez autora
@AnonimoweMirkoWyznania: dokładnie tak jest, niski facet nawet nie ma możliwości pokazać że jest fajnym, wartościowym partnerem bo od razu jest skreślany ze względu na wzrost, zanim zdąży się odezwać.
No i fajnie, lepiej mieć takiego niż wysokiego, ale zepsutego i nienadającego się do niczego. Ale też weź pod uwagę, że niektóre dziewczyny po prostu nie mogłyby być z tak niskim facetem, bo by się z nim czuły jak z młodszym bratem i by nie było