Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Ludzie są #!$%@?. Mam chłopaka, który jest ode mnie niższy o 1-2 centymetry. Jak zakładam obcasy, to robi się z tego 10 centymetrów. Do magicznego 185 cm brakuje mu około 15 cm, więc sporo. Ten człowiek jest najlepszym, co przytrafiło mi się w życiu. Najlepszy przyjaciel, odważny, towarzyski, spełniający się zawodowo, przystojny. Marzę o tym, żeby za niego wyjść. Co robią ludzie? Gadają. "Jak to taki niższy?" "Ja bym tak nie mogła" "Śmiesznie razem wyglądacie". Ej! Co jest z Wami nie tak? Czy wzrost to jest najważniejsze kryterium wyboru? Serio? Moja koleżanka mówi, że ona to w życiu nie może mieć chłopaka poniżej 185 centymetrów, bo źle by się przy nim czuła. Okazuje się, że jest przed 30-stką, żaden facet jej nie odpowiada i jeszcze narzeka na samotność.

Dziewczyny! Nie patrzcie na wzrost! Jesteście największymi kretynkami, bo miłość Waszego życia możecie przekreślić przez głupi wzrost.

Faceci! Nie bójcie się zagadywać do dziewczyn, które są podobnego wzrostu do Was. Pewnie nie raz spotkacie się z odrzuceniem przez wariatki, które muszą dowartościować się wysokim facetem, ale próbować warto. Choć w sumie to podobnie, jak z Waszą bzdurną logiką, że dziewczyny kończą się na 50 kg. Wiecie jak wygląda dziewczyna, która ma 170 cm wzrostu i 50 kg? Niezdrowo, bo według BMI ma niedowagę.

Proszę, przestańmy szukać ideałów i porzućmy stereotypy, a będziemy po prostu szczęśliwi.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ef8407315d9fcf7250efa38
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Przekaż darowiznę

[==......................................] 4% (10zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 2 lat działania AMW!
  • 89
@AnonimoweMirkoWyznania: Ze wszystkim się zgadzam, chciałem tylko dodać małą uwagę. W miarę możliwości staraj się nie zakładać butów na wysokim obcasie kiedy wychodzisz ze swoim partnerem - głównie dla jego komfortu psychicznego. Nawet jeżeli zapiera się, że mu to nie przeszkadza to istnieje prawdopodobieństwo obniżenia pewności siebie (mała bo mała ale lepiej dmuchać na zimne). Jest to co prawda lekkie wyrzeczenie ale zawsze można zostawić takie buty na wyjścia z przyjaciółkami.
@AnonimoweMirkoWyznania: niestety, większość kobiet nie da rady polubić/pokochać niskiego faceta. Nawet te naprawdę niskie dziewczyny chcą wysokich facetów. Nie raz słyszałem od dziewczyn 150-165 że niebieski poniżej 180 to porażka nie facet.

Na tinderze co druga ma napisane że poniżej 185 się nie umawia, żeby nawet do niej nie pisać.

Zauważyłem że wzrost to dla większości różowych największy big deal z którego nie są w stanie zrezygnować, niski wzrost wygrywa (w
@AnonimoweMirkoWyznania jestem w związku już od ponad 2.5 roku. Ja mam 170cm wzrostu, on 160. Jest nam wspaniale, uważam, że to osoba z którą spędzę resztę życia. Dogadujemy się, nie kłócimy, potrafimy fajnie spędzać czas, pomagamy sobie w potrzebie i wspieramy się. Wchodząc w związek spotkałam się z krzywymi spojrzeniami. Nawet bliska mi osoba z rodziny powiedziała, że nie pasujemy do siebie, bo on jest niski i powinnam znaleźć sobie kogoś kto
mam kolegę 170cm może kilka więcej i za przeproszeniem rucha co chce. Jak to wytłumaczysz?


@Ketonowy: wytłumaczę to tak że po prostu kłamiesz.

"Chemia" lub "to coś" to takie określenia stosowane często przez kobiety gdy chcą powiedzieć że facet jest super człowiekiem z charakteru i jednocześnie jest brzydki, mówią wtedy że jest się wspaniałym facetem ale nie ma "chemii".