Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@ponurytraktorzysta: ogólnie z doświadczenia wiem, że ciężko o to, żeby nawet w słusznych sprawach wygrać taką sprawę (o mandat w prawie drogowym np), bo po drugiej stronie masz policjantów. Jedyna opcja, kiedy wygrana jest prawie pewna, co przekazała mi sędzia wydziału karnego, więc info sprawdzone, to nieprzyjęcie mandatu za imprezę, gdzie jest dużo osób, bo brak indywidualizacji i wskazanie policjantów na właściciela jest niesłuszne
@nhonzi: z 10lat temu, wyszedlem z domowki z kumplem i szlismy na druga ciekawsza domowke majac otwarte browary w rekawie kurtki. Kumplowi sie lac zachcialo tak niefortunnie ze akurat podlewal drzewko jak zza rogu wyskoczylo policyjne seicento
z kogutem na magnes zajmujacym pol dach. Ryknelismy z tego auta smiechem bo wygladalo jak karykatura radiowozu, kumpel nawet nie przestal lac podczas smiechu tylko mu ten strumien moczu podskakiwal od rechotania wszystko na
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@vostok: w przepisie masz wprost "KTO (...) podlega karze". KTO określa adresata. A zatem, mandat musi być dany osobie, która spełnia przesłanki wykroczenia -> w przypadku zakłócania ciszy nocnej, jeśli na imprezie było 10 osób, to jak policja stwierdza, że akurat ten co otworzył drzwi był tym zakłócającym? I właśnie w tym rzecz. Mam nadzieję, że wyjaśniłam xD
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@nhonzi: Oczywiście, stare baby zagonily nas za picie na osiedlowej ławce. Przyjechały bagiety ale zobaczyli że jesteśmy normalni i wkleili każdemu po 20 zł bo musieli udokumentować interwencje a stare baby wciąż kukaly z okien. Pozdrawiam Pan Policjant który byl wporzo
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@vostok: przynajmniej w jednym sądzie to przechodzi, więc myślę, że w reszcie też może. Dostaje mandat za wykroczenie z przepisu, mówiącego o zakłócaniu ciszy nocnej, a nie z przepisu, gdzie przyjmuje odpowiedzialność za innych ludzi. Goście to nie jego dzieci xD
@nhonzi: Było, było :) My zapytaliśmy kiedyś niebieskich, jak nazwą miejsce, w którym spożywaliśmy. Gość mówi "skwer", na co my, że nie przyjmujemy. O i tak się zmieniła klasyfikacja czynu ze spożywania na usiłowanie spożycia, za 20 zł. Dla spokoju mandaciwo przyjęte.