Aktywne Wpisy
snorli12 +73
Mam pytanie do osób co chodziły do #licbaza #studbaza w latach 90tych i na początku 2000s
Wtedy też młodzież się tak ubierała? Czy to całkiem nowy styl? Bo mi się wydaje, że wtedy też była taka moda. Ktoś wytłumaczy skąd to się wzięło? Bo jakby ktoś się tak ubrał w 2014 roku uznaliby go za bezdomnego albo za lumpa
Mam wrażenie, że to się zaczęło jakoś w 2020 roku
#pytanie #pytaniedoeksperta #
Wtedy też młodzież się tak ubierała? Czy to całkiem nowy styl? Bo mi się wydaje, że wtedy też była taka moda. Ktoś wytłumaczy skąd to się wzięło? Bo jakby ktoś się tak ubrał w 2014 roku uznaliby go za bezdomnego albo za lumpa
Mam wrażenie, że to się zaczęło jakoś w 2020 roku
#pytanie #pytaniedoeksperta #
Kopyto96 +616
Dlaczego w Polsce kebab jest droższy niż w Niemczech?
Dlaczego w Polsce espresso koszutje więcej niż we Włoszech?
Dlaczego w Polsce zapłacimy za ramen więcej niż w Japonii?
Dlaczego ceny nieruchomości są często droższe niż na zachodzie?
Dlaczego w Polsce burger nie jest tańszy niż w USA?
Dlaczego wakacje w polskich kurortach są droższe niż w Hiszpańskich? XDDD (odlicz lot i policz all inclusive w Hiszpanii versus we Władysławowie w 3/4 gwiazdkowym
Dlaczego w Polsce espresso koszutje więcej niż we Włoszech?
Dlaczego w Polsce zapłacimy za ramen więcej niż w Japonii?
Dlaczego ceny nieruchomości są często droższe niż na zachodzie?
Dlaczego w Polsce burger nie jest tańszy niż w USA?
Dlaczego wakacje w polskich kurortach są droższe niż w Hiszpańskich? XDDD (odlicz lot i policz all inclusive w Hiszpanii versus we Władysławowie w 3/4 gwiazdkowym
[Koszary Obozu na Bagnie]
Dreszcz nie pamiętał kiedy ostatni raz tak się stresował. Mniejszy lęk odczuwał nawet podczas swojej pierwszej w życiu bitwy, kiedy to zaczynał swoją bandycką karierę. Dziś miał spotkać się nie z wrogiem ale przyjaciółką, jednak czuł jak żołądek skręca się mu z nerwów jeszcze bardziej niż przed walką. Nerwowo obracał dłonią schowany w kieszeni magiczny pierścień.
- O Śniący, niech się uda. Pierwszy raz cię o coś proszę. - Tak naprawdę Dreszcz ani przez chwilę w życiu nie wierzył w Śniącego - Albo Ty Adanosie. Proszę... - W Adanosa też nie wierzył - ...proszę daj mi tą jedną szansę.
- W porządku. Jedną.
Dreszcz zamrugał. Rozejrzał się zdezorientowany.
- Adanosie? Czy... to Ty?
- Nie. Ktoś znacznie lepszy!
Za plecami usłyszał kpiący chichot. Znajomy kobiecy chichot.
- Bo uwaga... zostałam Strażniczką Świątynną!
W drzwiach jego komnaty pojawiła się rozpromieniona ze szczęścia Dalia.
- Tak w ogóle... Mówiłeś że chciałeś mi powiedzieć coś ważnego?
------------------------------------------------------
[Komnata Y'beriona]
- Powiedz mi to jeszcze raz na spokojnie Cor Kalomie bo chyba nie zrozumiałem.
- No więc cała ta nowa grupa rekrutów... Heldefredus, Billy, Tenga, te cztery czarodziejki...
- Ci szaleńcy? Z ostatniego naboru?
- Tak, właśnie oni. Chcą zorganizować jak to nazwali "Przystanek Bagniak". Twierdzą że jeśli zbiorą odpowiednio dużą ilość ziela i zrobią dostatecznie głośną imprezę... to Śniący sam się obudzi!
- Hmmm... ciekawe, mów dalej...
-----------------------------------------------------
[Stara Świątynia]
Od dawna ulubioną miejscówką w całym obozie dla Dalii i Dreszcza był dach Starej Świątyni. Zachodzące na horyzoncie słońce najdłużej ogrzewało to miejsce, a gdy wieczorem zmrużyło się oczy (i było odpowiednio mocno zjaranym) wydawało się że bariery nie ma i jest się wolnym człowiekiem.
- Nie ma to jak 10 bryłek na godzinę i blancik po pracy - skomentowała widoki świeżo upieczona Strażniczka rozsiadając się na krawędzi - Co tam masz? Co dzisiaj palimy?
Południowic wyciągnął z kieszeni skręty, bez patrzenia podając jednego Dalii a drugiego kładąc obok siebie. Drugą ręką poklepał się po spodniach sprawdzając czy pierścień dalej jest w jego kieszeni. Nie był.
- Dreszcz. Czy ty...
Na końcu skręta którego podał dziewczynie znajdował się zagubiony pierścionek którego szukał. Widocznie omyłkowo schował wszystko do jednej kieszeni a pierścionek sam wsunął się na skręta.
"No i czar prysł" żdążył tylko pomyśleć przerażony Strażnik.
- Czy to jest to, o czym ja myślę że to jest? Dreszcz?
Dziewczyna powoli odwracała głowę w jego stronę. "Teraz albo nigdy".
- Dalia. Od kiedy pierwszy raz oberwałem od Ciebie tym zaklęciem... Albo kiedy pierwszy raz wyśmiałaś mnie w swoim rapie... zrozumiałem że jesteś wyjątkowa. - Oczy dziewczyny robiły się coraz szersze ze zdziwienia w miare jak Dreszcz kontynuuował swoją mowę - Przeżyłem z Tobą więcej szcześliwych chwil niż przez całe moje wcześniejsze życie bez Ciebie. Więc... czy nie zechciałabyś spędzieć razem ze mną reszty swojego życia?