Aktywne Wpisy
jan-wolak +1156
Trzęsę się ja sobie przypominam kiedy miałem 7 lat i tata przyszedł ubrudzony krwią po twarzy i powiedzia że musi zamknąć firmę (mały sklep z zegarkami we wiosze pod Warszawą) bo Panowie w czarnym mercedesie podjechali po wiekszy characz.
Tata opowiadał, że jeden z ludzi był tak potężny że ledwo mieścił się w drzwiach. Duży pan, kiedy wszedł, zadał pytanie czy ma Tata ma dzieci - wtedy nie rozumiałem dlaczego, ale dzisiaj
Tata opowiadał, że jeden z ludzi był tak potężny że ledwo mieścił się w drzwiach. Duży pan, kiedy wszedł, zadał pytanie czy ma Tata ma dzieci - wtedy nie rozumiałem dlaczego, ale dzisiaj
Zielonykubek +11
Jak byście zareagowali gdyby po miesiącu związku dziewczyna nagle, bez powodu zaczęłaby wam opowiadać o penisie byłego chłopaka, że był ogromny i potem miała problem przestawić się na mniejsze? I nie przestawała opowiadać mimo waszych próśb... Czy według Was takie teksty świadczą o jakimś zaburzeniu?
#zwiazki #logikarozowychpaskow
#zwiazki #logikarozowychpaskow
Moim zdaniem w ten sposób się wyrządza takim osobom krzywdę. I nie chodzi mi o to, że programowanie musi być trudne, a jak nie umiesz napisać hello world w malbolge albo ręcznie nie zarządzasz pamięcią to #!$%@? jesteś, a nie koder xD
Bardziej o to, że Python tworzy złudzenie, że programowanie jest łatwe, szybkie i przyjemne, bo do wszystkiego są biblioteki i w zasadzie wszystko można zrobić jednym importem i jest super, bo działa. Tylko, że w prawdziwym świecie tak nie jest, a do całej masy rozwiązań, na które jest zapotrzebowanie Python się zwyczajnie nie nadaje i w rzeczywistości będzie trzeba pracować w mniej "fancy" językach.
Druga sprawa. Nie, Python nie uczy dobrych praktyk. Wręcz przeciwnie, poza samym formatowaniem kodu Python uczy złych praktyk. To, że jest dynamicznie typowany, to jest jeden problem, ale większym jest to, że rzeczy, które środowisko Pythona uważa za "pythonic" to w innych językach są najzwyczajniej świecie anty-wzorce, najlepszym przykładem będzie control flow za pomocą wyjątków. Jak się przychodzi do pytonga z innych języków (Java, C++, C# itp) i zobaczy kod pythona napisany zgodnie ze standardami, to pierwszą myślą jest, że to jest #!$%@? napisane XD Oczywiście to nie znaczy, że tak jest, ale odmienność jest na tyle duża, że potem może być problem jak trzeba będzie w czyms typowo "biznesowym" pisać.
Zresztą #!$%@? (naprawdę #!$%@?, a nie z punktu widzenia innego języka) kod w Pythonie można pisać na milion sposobów i jeżeli ktoś nie wyniósł zrozumienia tego jak pisać dobry kod z języków, które silniej narzucają dobre praktyki, to nawet nie będzie wiedział, że robi źle, chyba że od samego początku będzie się starał robić zgodnie ze sztuką, ale doskonale wiemy, że żaden początkujący czy nawet junior tak od razu nie robi XD
Ponadto często opisywany jest fenomen pythoniarzy, którzy zachłyśnięci tym językiem nie są się w stanie przystosować do innych standardów.
A trzecia sprawa jest taka, że, generalnie, im niższy próg wejścia, tym mniejszy hajs.
Python jest dobry do nauczenia się co to są pętle, klasy, funkcje i do nauki algorytmów czy struktur danych, bo to są rzeczy niezależne od języka i tutaj mega łatwy sposob pisania i odpalania programu pomaga. Albo jak ktoś chce iść w AI i ma background matematyczny. Ale już do nauki czegoś bardziej w stylu inżynierii oprogramowania, python jest tragiczny.
#programista15k #programowanie #naukaprogramowania #niepopularnaopinia
tak, zdecydowanie python się nie nadaje i dlatego używany jest w google, fb, spotify, cern, nasa, wikipedii, netfliksie, pół branży AI i big data, w co drugiej aplikacji na linuksa, ...
i w setkach tysięcy innych miejsc
no tragiczny jest to wynalazek
widać na pierwszy rzut oka xD
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Python_software
@kilemile: no, więc w czym problem? Bardzo ładnie zdefiniowałeś tutaj "początek przygody".
tutaj od biedy mógłbym się zgodzić, ale cały temat sprowadza się do czytelności, czyli
Dużo ludzi poleca pythona dlatego, że można z nim zrobić praktycznie wszystko więc taki użytkownik
@croppz: No własnie w tym, że "początek przygody" można rozumieć dwojako. Jest mnóstwo ludzi, którzy coś tam liznęli albo mieli na studiach semestr albo dwa programowania i już takie rzeczy ogarniają i chcą się wgłębić w praktyczne programowanie aplikacji. Dla nich Python nie będzie optymalnym wyborem (chyba,
@oxern: Nie, ludzie polecają Pythona do klepania np apek webowych, żeby potem startować na jakiegoś Django deva i takie rzeczy. To tego co napisałeś, to oczywiście jest idealny.
IMO warto znać przynajmniej trochę i jedno, i drugie podejście. A najlepiej jeszcze trochę się pobawić jakimś językiem typowo funkcyjnym. Inaczej robi się z tego taki mistrz złotego młotka z dość ograniczonymi horyzontami. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Jurigag: Z nimi samymi to może i nie, ale będziesz miał z pewnością styczność z koncepcjami wziętymi z paradygmatu funkcyjnego, który wspierają, bo coraz więcej z nich przenika do mainstreamowych języków, poza tym w niektórych zastosowaniach (systemy rozproszone, big data, automatyczne systemy tradingowe itd.) są bardzo popularne, a kto wie
Komentarz usunięty przez autora
Python to pierwszy jezyk za jaki sie wzialem chcac robic web dev. Dosc szybko skonczylo sie tak, ze zladowalem na C#. Python na tamten czas (juz z rok uplynal) wydal mi sie dosc nielogiczny. Oczywiscie nie mozna tak napisac, bo przeciez wewnetrznie logiczny to on jest; rzecz w tym, ze na bazie tego jezyko dosc ciezko sobie - przynajmniej mi - wyobrazic jak