To co mają wspólnego te i poprzednie wybory to, że w poprzednich dużo osób miało dosyć Komorowskiego, ale nie chciało tego publicznie przyznawać. Teraz jest dokładnie tak samo, sporo umiarkowanych wyborców PiS ma dosyć Dudy i uważa, że gość się spalił, ale publicznie twierdzą, że oczywiście wybiorą Dudę.
Przykład z mojego podwórka. Moi dziadkowie na rodzinnym obiedzie stwierdzili, że Duda jest zbyt zależny od Kaczyńskiego, że to tak nie powinno wyglądać, a "Czaskoski dobrze wygląda i zna języki". Godzinę później podsłuchałem dziadka jak rozmawia na papierosie z somsiadem i oczywiście tak, tylko Duda. XD
Inny przykład, mam kolegę co coś tam działa w samorządzie po stronie PiS-u i oczywiście w swoich kręgach się nie zająknie o innych kandydatach. Ale u mnie przy piwku mówi, że waha się i pierwsza tura to u niego będzie Hołownia, a druga raczej Trzaskowski.
Po prostu głosowanie na Dudę to jest oddawanie państwa w ręce jednego człowieka i bynajmniej nie w ręce Andrzeja Dudy. I dużo więcej osób to rozumie niż się ludziom wydaje i niż wynika z sondaży. Mamy powtórkę z rozrywki, jak dzwoni ankieter i pyta o głos to ludzie jakoś tam związani z PiSem bez zawahania mówią, że oczywiście Duda, bo nie ma tu żadnej gwarancji tajności. Ale w lokalach wyborczych może być już różnie.
Ktoś kto popierał dudę lub pis nie zaglosuje nagle na PO....Ponadto nikt nie robi sondaży na wioskach..a tam duda wygrywa masakrycznie..Duże miasta to nie cała Polska.
Przykład z mojego podwórka. Moi dziadkowie na rodzinnym obiedzie stwierdzili, że Duda jest zbyt zależny od Kaczyńskiego, że to tak nie powinno wyglądać, a "Czaskoski dobrze wygląda i zna języki". Godzinę później podsłuchałem dziadka jak rozmawia na papierosie z somsiadem i oczywiście tak, tylko Duda. XD
Inny przykład, mam kolegę co coś tam działa w samorządzie po stronie PiS-u i oczywiście w swoich kręgach się nie zająknie o innych kandydatach. Ale u mnie przy piwku mówi, że waha się i pierwsza tura to u niego będzie Hołownia, a druga raczej Trzaskowski.
Po prostu głosowanie na Dudę to jest oddawanie państwa w ręce jednego człowieka i bynajmniej nie w ręce Andrzeja Dudy. I dużo więcej osób to rozumie niż się ludziom wydaje i niż wynika z sondaży. Mamy powtórkę z rozrywki, jak dzwoni ankieter i pyta o głos to ludzie jakoś tam związani z PiSem bez zawahania mówią, że oczywiście Duda, bo nie ma tu żadnej gwarancji tajności. Ale w lokalach wyborczych może być już różnie.
#wybory #changemymind #wyboryprezydenckie2020 #wybory2020