Wpis z mikrobloga

@Bele2000: ja miałem na pierwszej godzinie jakąś #rozowypasek i na kolejnej jeździe się dowiedziałem, że została zwolniona. wzięła mnie na podpromie i w sumie patrzyła w telefon tylko, miała #!$%@? w to, że nie umiem jeździć w ogóle. na pytanie jak mam operować sprzęgłem by było git, odpowiedziała, że muszę sam to wyczuć, a czas leciał xD potem jeździłem z Zbyszkiem (pewnie już nie pracuje), spoko starszy ziomal. z jednym z
  • Odpowiedz
@Bele2000: w 2014, wraz chyba z połową klasy z liceum. Zbyszek to siwy gość, ale nie wiem czy już nie na emeryturze. Mieszka na NM, fajnie się z nim gadało i jeździło. Dużo mnie nauczył, a i same jazdy były fajne, choć nie zawsze był przyjemny - jak jeździłem gorzej, to potrafił mnie przywrócić do pionu. Raczej unikałbym szefów, jeśli nie jesteś blond cycatą laską. Był jeszcze jeden ziomo, który darł
  • Odpowiedz