Wpis z mikrobloga

@kapitan_stuleja: mirki i mirabelki, od kilku dni mam dylemat i zastanawiam się co powinienem zrobić w obecnej sytuacji.
W maju byłem zaproszony na wesele, które z wiadomych powodów zostało przełożone (początkowo na październik). Na początku czerwca dostaliśmy informacje od młodej pary, ze wesele odbędzie się pod koniec czerwca, ponieważ taka możliwość została przywrócona a oni chcieliby się pobrać w lato.
Trochę denerwuje mnie podejście państwa młodych, ponieważ on jako lekarz codziennie wstawia na swoją tablice facebookową nowe wytyczne oraz prosi ludzi aby unikali kontaktu i nie narażali się wzajemnie (XDD), bo wirus nie zniknął i w dalszym ciągu jest groźny.
Myślicie, że telefon z informacją, że niestety nie pojawię się na weselu ponieważ w mojej ocenie jest to nieodpowiedzialne i nie chce narażać mojej rodziny powinien wystarczyć? Uważam, że sytuacja się zmieniła a wzrost zarażeń mocno poszybował w górę i organizacja wesela w tym okresie jest bardzo nieodpowiedzialna.
Tak samo jak uważałem za głupotę zakaz wstępu do lasu tak samo uważam, że głupotą jest obecna sytuacja i zupełne rozluźnienie obostrzeń. W trakcie epidemii zauważyłem, że spora cześć osób w społeczeństwie jakby miała przykaz wskoczyć do ognia bo wtedy wirus się naturalnie wypali to bez zastanowienia by to zrobiła, ponieważ jest taki przykaz odgórny a sąsiad by na ciebie jeszcze doniósł, że nie wskoczyłeś.
Tak więc staram się zachować własny rozum i jestem mocno sceptyczny co do organizacji wesela na 100 osób. Dodatkowo będzie tam obsługa, która tygodniowo obrabia conajmiej 2 takie imprezy.
#koronawirus #wesele
  • 4
@kapitan_stuleja: Zadzwoń i powiedz, że nie przyjedziesz bo - tu podaj powód, że mimo wszystko obawiasz się o swoje zdrowie (podaj przykład wesela w olsztynie). Jeśli zrozumieją - nie pojedziesz i będzie spokój. A jak nie zrozumieją - też nie pojedziesz a ich pies #!$%@?ł bo nie szanują Ciebie i twojego podejścia do bezpieczeństwa (własnego). Tak czy siak - wygrasz. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jako organizatorka wesela w lipcu wszystkim gościom mówimy że zrozumiemy jeśli nie będą chcieli przyjść i nie obrażamy się na nikogo za to :) narazie nikt nam nie odmówił :) ponadto prosimy, że gdyby ktoś się źle czuł nawet 2 godziny przed, żeby dał nam znać i poprostu nie przychodził dla dobra ogółu