Wpis z mikrobloga

Mirki, chciałbym spróbować sił na giełdzie. Na pewno nie chcę zaczynać od jakiegoś wielkiego kapitału, zależy mi też na możliwie przystępnej aplikacji. Słyszałem, że Revolut jest bardzo noob friendly, również ze względu na możliwość kupna ułamków akcji, ale z drugiej strony ma sporo ograniczeń. Ktoś coś poleci? Jak w ogóle wygląda potem rozliczenia ewentualnych zysków?

#gielda
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@nerkin: Jak wystarczy ci GPW to maklerskie w banku jest wystarczające. No chyba że masz np. PKO, to i tak dostaniesz dostęp do rynków zagranicznych jeślibyś chciał. Aczkolwiek używanie ich aplikacji... oh boi...
  • Odpowiedz