Wpis z mikrobloga

@Zralok: jak stary grat to jedź do jakiejś stacji kontroli pojazdów i niech tam Ci sprawdzą. Wejdziesz i zobaczysz podwozie. Zapłacisz jakieś 100-150 zł i po sprawdzeniu idź z majstrem na bok i dopytaj czy wg niego jest w porządku i czy pojeździ bez problemów jakiś rok-dwa.
@varoves: @Zralok: Automatu tak nie sprawdzi... W starym gruzie z automatem to skrzynia najważniejsza. Często naprawa skrzyni droższa niż cena auta. Powinieneś sam mniej więcej ogarnąć sprawdzanie skrzyni. Czy nie szarpie, nie przeciąga biegów za mocno. Jak się nie znasz najlepszą metodą jest jazda kilkoma autami dla testów. Oczywiście musi być to próba ten sam silnik+skrzynia. Można się posiłkować filmikami z YT i zobaczyć jak u innych to wygląda. Oczywiście
@krissrusz ło paanie, to będzie mój 7 test gólfa w automacie w ciągu 2 miesięcy. Do tego jedzie ze mną kumaty ziomek, do tego doszkalam się właśnie takimi metodami jak filmiki na yt xD
Nie chodzi mi tyle o sprawdzenie skrzyni co o całą resztę. Parę razy o mało co nie naciąłem się na ulep po wypadku
@Zralok: o boże, dopiero teraz zobaczyłem wpis bo #sulechow. Leć na stacje diagnostryczną w ZG za McDonaldem "PZM". 2 lata temu, sprawdzałem tam A4 B5 czyli stary trup, to właściciel wyszedł czerwony, wszystko znaleźli. W Sulechowie, to zdecydowanie Hołołub koło złomu, również jest twarde trzepanko.