Wpis z mikrobloga

@ejven: e tam da się zrobić taki dramat co gościowi nic nie wychodzi i wszyscy go tłuką. Przecież książki takie są. Np. "gnój" bardzo ciekawa książka. Kończy się tak, że gość nakrywa się pierzyną i postanawia przespać życie.
@Wykopowiedz: Właśnie dzisiaj obejrzałem drive. Jeżeli nie oglądałeś to myślę że to może być to czego szukasz. Zabawne jak słyszałem gdy różowe znajome jarały się Goslingiem w tej roli bo taki cichy i opiekuńczy facet. Gdyby dali do tej roli kogoś mało urodziwego to zaraz percepcja zmieniła by się o 180 stopni i te same zachowanie byłoby postrzegane jako coś #!$%@?. Morał taki że co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie.