Wpis z mikrobloga

@Mescuda: nie chadzam do kościoła bo jestem niewierzący. Razu pewnego po sprzeczce z żoną wyszedłem z domu i ruszyłem w stronę sklepu, co by ukoić nerwy wódeczką. Obaliłem ćwiartkę na przystanku (nie piję na codzień, więc porobiła), a że był zimny wiatr postanowiłem się ruszyć. Gdy szedłem, z bram zaczęły wyłaniać się staruszki. Dołączyłem do tego stada, trzeba było tylko odpowiednio dopasować tempo marszu żeby ich nie wyprzedzić (ale nogi już
AZ-5 - @Mescuda: nie chadzam do kościoła bo jestem niewierzący. Razu pewnego po sprze...

źródło: comment_1592118891X9itsEpSynyzOATUdNEBsb.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Mescuda: czekaj czekaj. Coś mi tu nie gra. Albo jesteś dzieciątkiem któremu starzy pozwalają palić co nie jest normalne albo jesteś dorosły Ale mieszkasz z rodzicami co też nie jest normalne. O co tu cho?