Wpis z mikrobloga

stresujecie się przed rozszerzeniami? bo teraz sie zaczynaja te najwazniejsze, ja juz niestety odczuwam lekki stresik mam nadzieje ze nie przerodzi sie w paralizujacy bo chlodny umysl najwazniejszy jakie protipy zeby sie mniej stresowac? po prostu starac sie myslec pozytywnie lub nie myslec o maturce?
#matura
  • 41
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kuba1005: Jak uczciwie przepracowałeś 3 lata to spokojnie czekaj do matury. Coś sobie powtórz z czegoś co mniej umiesz. Nie wiem jak Ciebie wynik satysfakcjonuje ale strzelam że wysoki ale rozszerzenia są schematyczne często. Jak zdajesz matmę(jak ja) to powtórz pewniaki(bo tym roku "śmierdzi" w hui trudną matura bo rok temu była za łatwa). Będzie git.
  • Odpowiedz
@Kuba1005: Ja się stresowałam podstawami, od rozszerzonego angola w sumie już nie czuję nic, pójdę na tą fizę i matmę, napiszę i w sumie się aż tak nie przejmuję co będzie. Teraz w sumie mam podejście "jeszcze sobie pójdę i s-------ę matmę i bajlando" i tak i tak już nic nie zmienię, stabilnie pisałam próbne, ustanowiłam sobie, że ma być minimum 50%, na tyle jestem w stanie napisać, a wszystko
  • Odpowiedz
@Kuba1005: Kurła na biol-chemie to problem jest że musisz się w ten pieprzony klucz wstrzelić. U mnie siostra w 2017 napisała biologię na 70-parę % a miała może jeden błąd bo pieprzony klucz odpowiedzi jest. Kto to wymyślił wogóle?
  • Odpowiedz