Wpis z mikrobloga

Dobra murki, czas na dzień 2.

Dzisiaj w sumie się i działo i nie działo. Rano dostałam info, że nie mam koronawajrusa. Do pokoju doszły dwie foczki - jedna to ostry prokuratorboners. Ja w jej wieku, czyli 14 lat nie wyglądałam tak. Ja nawet mając 26 lat nie wyglądam tak jak ona i nigdy nie będę. Doszła też Grażynka lvl 50.

Na śniadanko były kanapeczki z pastą jajeczną. Daje im mocne 4/10. Miałam wtedy też ekg i jakieś randomowe rzeczy. Odpieli mnie od elektrod i nie umiem domyć tego kleju.

Do obiadu nie robiłam kompletnie nic. Na obiad była pomidorówka i kasza z surówką. Takie mocne 3/10.

Potem miałam rozmowę z moim kardiologiem. Trochę pogadaliśmy o #!$%@?. Jemu daje mocne 7/10. W sumie powiedział, że wg niego zabieg powinnam mieć, ale to nie od niego nie zależy.

O 16 miałam kolejne badanie i rozmowę z neurologiem. Jemu daje słabe 3/10. Z wyglądu może i ruchable, ale traktował mnie jak sterte mięsa, a nie człowieka xD

Godzinę temu był bardzo ładny Pan doktor poopowiadac o zabiegu. Jemu daje mocne 9/10 i mam jego nazwisko ( ͡º ͜ʖ͡º) będę działać. Już wystalkowalam go na fejsie.

Ogólnie to gituwa. Jutro będzie ciekawiej, bo będę miała też zdjęcie klatki piersiowej i jakieś inne śmieszne badanka. W piątek zabieg i będę 24h leżeć w lozku i będę sikac do basenu. Ja tam się bawię fantastycznie.

Trochę nudki już. Dzisiaj mnie też cały dzień głowa boli, ale nie brałam żadnych tabsow.

Na zdjęciu jest mój podkrwawiony wenflon i mój koteł.

#wakacjekonsunatum
k.....t - Dobra murki, czas na dzień 2.

Dzisiaj w sumie się i działo i nie działo. R...

źródło: comment_1591806832r2wug6wjt6UfBfZNgZXMI7.jpg

Pobierz
  • 15