Wpis z mikrobloga

@scriptkitty: szczerze, teraz już się chyba średnio opłaca, opłacało się to od roku 2008 do początku 2017, to nie jest już ten sam risk:reward ratio co wtedy, jak już coś by się opłacało to strzelać w coś co jest popularne ale tanie Ethereum, Monero i pewnie jeszcze by się coś znalazło
  • Odpowiedz
@kamil-wasniewski: Dobra, ale tak na poważnie, to w tym roku btc nie można nic zarzucić, Fakt pierdzieli sie z tym przeskoczeniem 10k jak matka z łobuzem, ale 25-30% do przodu jest, Ja jestem optymistycznie nastawiony i dokupuje.W końcu przejdzie przez to 10k
  • Odpowiedz
@Obruni: A może 10k to i tak wygórowana cena za BTC?

Już wiele różnych teorii powstało na temat wpływu działań banków centralnych czy chociażby halvingu na cenę Bitcoina I nie wygląda, aby te wydarzenia miały mieć pozytywny wpływ na cenę.

Cena rosła w przeszłości głównie dlatego, bo udawało się przyciągnąć coraz większą grupę ludzi do tego projektu i jego rozwój oraz adopcja potrafiły rozpalić wyobraźnię potencjalnych inwestorów.
Dziś raczej tempo
  • Odpowiedz
@kamil-wasniewski: Ja jednak pozostaje entuzjasta btc (nie btc maksymalistą bron boże). Projekty związane z BTC fajnie jeśli jakieś wyjdą, to byłaby wartość dodana, ale, jeśli nie wyjdzie żaden to nic takiego. Sam bitcoin w pierwotnej postaci jest dla mnie wystarczająco atrakcyjny. Jest go te niecałe 20mln, będzie max 16mln- bo reszta spalona. Dziele to przez ilość potencjalnych użytkowników na świecie, potem jeszcze przez 100, żeby nie być zbyt optymistyczny i
  • Odpowiedz
@Obruni: Same wzrosty ceny nie zapewniają przyszłości i w gruncie rzeczy każda kryptowaluta może być uznana za bank w twojej kieszeni.
Może to co najwyżej przyciągnąć szukających szybkiego zarobku pseudoinwestorów, podobnie jak w tej chwili robi to giełda.

Moim zdaniem to realne zastosowania będą napędzać w tej chwili wzrost zainteresowania kryptowalutami i wygrają Ci którzy będą w stanie zapewnić innowacje oraz wprowadzić swoją technologię do aplikacji biznesowych.
  • Odpowiedz
@kamil-wasniewski: tutaj sie różnimy. Wg mnie bitcoin w swojej podstawowej formie, bez żadnych dodatków jest wystarczająco atrakcyjny. Każdy na świecie może bezpiecznie, w miarę anonimowo trzymać swoje aktywa, może je komukolwiek przesłać. Btc jest odporny na inflacje, zakusy rządów, morawieckich , wrednych byłych żon/ kochanek , można go przesłać przez dowolna ilość granic. W sytuacji przesilenia można schować go w mankiet koszuli. Jasne, ze kiedyś przestanie rosnąć, ale tez nie
  • Odpowiedz
@Obruni: BTC nie jest odporny na inflację. To zwykły mit.
Z góry ustalona podaż nie sprawi, że jego wartość nigdy nie spadnie.
Tak naprawdę btc nie przesyłasz też przez żadna granicę, bo nigdzie fizycznie się nie znajduje, tak jak nie wysyłasz nigdy e-maila za granicę. Bitcoin jest jedynie wirtualną jednostką w swojej sieci.
Za przesłanie wartości odpowiadają giełdy kryptowalut, dzięki którym możesz zamienić btc na normalną walutę.
  • Odpowiedz
@kamil-wasniewski: kamil, robi sie akademicka dyskusja, obaj dokładnie wiemy i co chodzi. Tak pośle przez granice, bo jak zapłacę hindusowi za indyjska superową viagrę bitcoinami, to on mi ta viagre prześle na mój adres , bo dostal btc i wymienił na te swoje rupie (True story, choć ja tylko pomogłem, sam pokładam wiarę w naukę wiec i w nasza medyczna viagrę, bez hinduskich czarymary). w tym przykładzie btc powędrował z
  • Odpowiedz
@Obruni: Nie no bitkojn jest zajebisty do trzymania swoich oszczędności, wpłacasz 100k zł, po 3 miesiącach patrzysz na swoje konto masz 50k zł, po roku 150k zł. Po dwóch latach 20k zł. xD. ale #!$%@? jest przynajmniej odporny na inflację xD
  • Odpowiedz
@HaSSaN: no to włącz długookresowy wykres BTC i popatrz w ilu miesiącach dotychczasowej historii był bys do tyłu kupujac, a w ilu do przodu w stosunku do dzisiejszej ceny. Wyjdzie Ci że stracić można było, tylko w kilku pojedynczych miesiącach, dziesięcioletniej historii. A potem weź wartość nabywcza z 10 lat PLN czy USD i porównaj z BTC.
  • Odpowiedz
@Obruni: No to weź się teraz zastanów, że potrzebujesz wybrać pinkie 20k zł np na nowe auto bo trafiła się okazja a Bitcoin stoi akurat po 5k zł podczas gdy ty kupowałeś go po 10k zł. I skąd weźmiesz kasę ? Wybierzesz po stracie ?
  • Odpowiedz