Aktywne Wpisy
Ale się inba u mnie w firmie odwaliła, jaja jak berety xD
Ogólnie mamy taki team kozaków do obsługi kluczowego, zamożnego klienta z Niemiec - dużego koncernu z branży energetycznej. Szef software house'u jak w sierpniu podpisał kontrakt na ten projekt to miesiąc uradowany chodził. Wszyscy najlepsi devowie mieli rzucić to, co akurat robią i tam przejść. Każdemu dał przy okazji delikatną podwyżkę, by zmotywować chłopaków do dowiezienia, bo jakby się udało,
Ogólnie mamy taki team kozaków do obsługi kluczowego, zamożnego klienta z Niemiec - dużego koncernu z branży energetycznej. Szef software house'u jak w sierpniu podpisał kontrakt na ten projekt to miesiąc uradowany chodził. Wszyscy najlepsi devowie mieli rzucić to, co akurat robią i tam przejść. Każdemu dał przy okazji delikatną podwyżkę, by zmotywować chłopaków do dowiezienia, bo jakby się udało,
nieocenzurowany88 +143
Nie chcę wam psuć zabawy, ale na PO będziecie tak samo #!$%@?ć jak na pisiorów, bo to jest tak naprawdę jeden #!$%@?. Trzeba być naprawdę naiwniakiem lub mieć poniżej 25 lat by myśleć inaczej.
#sejm
#sejm
4.5 roku razem, ja 27, on 28, rok mieszkamy wspólnie. Pracujemy, zarabiamy na takim samym poziomie (5-6k na rękę, z perspektywą na dużo więcej za parę lat), jestem od niego niezależna finansowo, dbam o siebie (jestem szczupła, uprawiam sport, seksy są często), nie przeszkadzam mu w rozwoju swoich zainteresowań, wszystko między nami dobrze... A na ślub nie ma żadnych widoków :(
Każda nasza rozmowa o tym kończy się kłótnią albo obracaniem kota ogonem - to jeszcze za wcześnie, po co nam jak nie planujemy na razie dzieci, ślub nie jest gwarancją trwałości związku itd itp. Każda konserwacja na ten temat to prosta droga do kłótni, po której jest mi naprawdę ogromnie smutno, że z jakiegoś powodu nie jestem warta tego, żeby zdecydować się zapewnić o chęci spędzenia ze sobą reszty życia.
Dla niego to nieważne, dla mnie brak ślubu to życie w ciągłej niepewności. Nie wiem, co mam robić, niestety próby naprawdę spokojnej i rzeczowej rozmowy kończą się awanturą i tym, że "nie umiem dać sobie spokoju". Doradzcie coś, mirko.
#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #mirabelkopomusz #slub
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ee0fd24728c34cfab07ec26
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
[================........................] 39% (92zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 1 lat działania AMW!
@bellazi: W takiej sytuacji mogę się z tobą zgodzić
Facet nie potrafi się określić. Jak nie chce, to niech to powie i tyle.
@AnonimoweMirkoWyznania: aha to po ślubie już jest miłość na zawsze i nic was nie rozłączy. dziewczyno, życie to ciągła niepewność.
@Basiura89: w momencie gdybym to usłyszał kazałbym #!$%@?ć już teraz xD
@wilku88: a to po ślubie już nie można się starać tylko można położyć łopatę na związek i drugą osobę?
@Ferrel: co to za bzdury? Ślub to jakiś przymus po określonym stażu?
Poza tym jeśli boisz się tego, że go stracisz to raczej nie daje ci wystarczającej atencji itd
@Tytanowy_Lucjan: może to że bez tego papier jesteś formalnie obca osobą, wypadek, szpital, jakieś inne losowe wypadki i nic się nie dowiesz bo jesteś obcy.
Komentarz usunięty przez autora
Niedawno tak swoją dziewczynę upoważniłem choć formalnie jest mi obca ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
a jakbyś była po ślubie to by było inaczej, prawda?
@AnonimoweMirkoWyznania: a dla niego życie po ślubie to taka niepewność, bo w każdej chwili może ci się odmienić a on jest do ciebie przyspawany i nie może odejść ¯\_(ツ)_/¯
W jakim wy świecie żyjecie... Nic nie jest czarno-białe w życiu.
Komentarz usunięty przez autora
A skądże. Samej bliżej mi do szowinizmu niż feminizmu.
Po prostu nie lubię, jak ludzie (bez względu na płeć, orientację, religię, przekonania polityczne itp.) wprowadzają innych w błąd czy powielają fałszywe informacje.