Wpis z mikrobloga

Muszę posprzątać mieszkanie bo wygląda jak niesprzątany od 40 lat strych. Na samą myśl chcę mi się płakać bo już wiem, że wytarcie tych kilku szafek i umycie łazienki zajmie mi 8 godzin. Jest to spowodowane moim spowolnionym sposobem poruszania się i tym, że nie potrafię skupić się na wykonywanej czynności - zamiast zrobić wszystko szybko to chwilę sprzątam, zamyślam się, sprzątam, zamyślam się. Na dodatek nie ma to żadnego sensu bo za dwa dni znowu będzie taki sam syf jak teraz. Nienawidzę mojego mieszkania w którym jest jakaś #!$%@? ilość kurzu. W poprzednim domu sprzątałam raz na miesiąc i było idealnie czysto a tu jakbym mieszkała w szklanej kuli śnieżnej. Jeszcze siostra mnie z rana wkurzyła.
#depresja
  • 3