[Dawidinho8]

Robinson: the journey na VR za 24zl. Warto? Oceny ma dosyć niskie.
#ps4 #ps4vr #vr #virtualreality #gry

[sm_m]

@Dawidinho8: Ja kupiłem za 250 (czy po ile tam było na premierę), do dziś nie ukończyłem. Gra nie korzysta z kontrolerów ruchowych, mimo że postać w grze trzyma coś co ma je imitować w rękach i aż się prosi o ich obsługę. Mieli dodać po premierze i do dziś tego nie zrobili (ciągle mam na konsoli i nie przypominam sobie aktualizacji). Zrobili za to wersje na PC zamiast dopracować tą pierwszą.

[Dawidinho8]

@sm_m: a jak wrażenia z vr'a? Jako choćby krótka pokazówka dla znajomych się nada?

[sm_m]

@Dawidinho8: Do pokazania znajomym lepiej coś co ma gameplay intensywny (jak Super Hot) albo dużą interakcję. Robinson to średnio, bo tam się głównie chodzi i nigdy nie wiesz czy znajomi nie będą mieli choroby VR-owej. To co jest na demodyskach jest spoko, jak chcesz coś z ładną grafiką pokazać to już nawet Batman będzie lepszy.

[BQP]

@Dawidinho8: szkoda kasy. Ten Robinson jest tak zajebiscie nijaki, że go nawet nie skończyłem. Jako pokazówkę ogarnij lepiej albo Superhota albo Boneworks. A z bezpiecznych opcji to beat saber i tak wygrywa wszystko i jak ktoś do mnie przychodzi to chce grać tylko w to.