Wpis z mikrobloga

@Veyn: w teorii wówczas gdy inflacja zacznie rosnąć, szczególnie jeśli zaczniemy wychodzić z recesji, bo inflacja wtedy przeszkadza w zbijaniu bezrobocia.

W praktyce to ciężko cokolwiek powiedzieć, bo RPP nie pełni obecnie swojej misji, jest bardziej aparatem politycznym. Mogą podnieść przed wyborami żeby uspokoić swój elektorat, zanim ten się #!$%@? że 500+ już na nic nie starcza.
@Veyn: w naszych realiach to niemożliwe, bo ludzie ruszą do banków i będą trzymali pieniądze w skarpetach. Rząd musiałby najpierw zlikwidować gotówkę.
@Veyn: złotówka jest teraz osłabiana, żeby stymulować rozwój gospodarki wchodzącej w recesję. Producenci eksportujący towary/usługi rozliczają przychody z exportu zwykle w Euro, a koszty w złotówkach co im bardzo pomaga.
Dzięki temu nasza gospodarka staje się bardziej konkurencyjna.

To ogromna zaleta posiadania własnej waluty, czego nie ma np. Słowacja.

Cierpią na tym importerzy, ale oni mają mniejsze znaczenie w naszej gospodarce, mogą też zacząć poszukiwać alternatyw na rodzimym rynku dodatkowo go
@Veyn: wysoka inflacja, powiedzmy powyżej 4% CPI utrzymująca się tak co najmniej pół roku.
Aktualnie dane z gospodarki pokazują wchodzenie w kryzys, więc prędzej pojawia się ryzyko deflacji niż nadmiernej inflacji.

Do tematu wrócimy jak wyjdziemy z kryzysu gospodarczego.
@Veyn: kryzys ma to do siebie, że zużywa się znacznie mniej energii oraz paliwa niż zazwyczaj. Skoro zużywa się mniej, to i cena będzie niższa niż przed kryzysem. Aby zużycie paliwa/energii wróciło do starych poziomów to musiał by się kryzys skończyć.

Do tego, ludzie w czasie kryzysu ograniczają swoje wydatki, więc i kasy w obrocie będzie mniej. Realnie patrząc nie ma na czym puchnąć.
@Veyn: nasi zapewne będą jeszcze przez jakiś czas chcieli utrzymać to ~4,60 za euro. Gdyby miało spaść do 4,80 to pewnie też się tym nie będą martwić. Interwencje zaczną pewnie dopiero powyżej 5 PLN/euro ale wątpię aby coś takiego nastąpiło.

Jeżeli jednak prognozy eurostatu i mfw się potwierdzą, to zapewne w przeciągu dwóch-trzech lat wrócimy na poziom 4,30-4,40.

Podstawowe pytanie brzmi, czy nasi nie będą chcieli jakoś interweniować gdyby kurs euro
@imateapot: NBP teraz robi wszystko by inflacja nie spadła poniżej celu inflacyjnego, słaby PLN jest między innymi tego efektem (pożądanym).

W dłuższej perspektywie pewnie złotówka się wzmocni tak jak mówisz, ale to nastąpi dopiero przy wychodzeniu z recesji - jak rząd zacznie walczyć z inflacją gdy ta zacznie rosnąć, ale to będzie za 2-3 lata.
@imateapot: Giełda dziś #!$%@?ła na zielono, rekordowy wzrost zaliczyły dziś indeksy WIG i WIG20.
Inwestorzy kupują PLN-a by inwestować w giełdę, to ten się umacnia.
Odwrotny efekt jest w drugą stronę, gdy jest zjazd (wyprzedaż) to od razu sprzedają PLN i ten leci na pysk.