Wpis z mikrobloga

Niby trochę się oswoiłem z tą myślą, ale jakoś dalej dziwnie mi z tym, że nigdy nie doświadczę oznak zainteresowania i inicjowania damsko-męskich kontaktów ze strony kobiet. Bycie podrywanym, zalotne spojrzenia, spontaniczne uśmiechy w moją stronę, zaproszenia na wspólne wyjście we dwoje... nie dla przegrywa to. Dla niektórych już od lat nastoletnich takie interakcje z płcią przeciwną były normalną częścią życia, dla mnie na zawsze pozostaną kompletną abstrakcją.
#przegryw
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach