Aktywne Wpisy
Po co komuś grzanie dupy w fotelach w aucie? Ktoś kiedyś z tego skorzystał?
Ja nawet zapomniałem na kilka lat że to mam w aucie XD
Ja nawet zapomniałem na kilka lat że to mam w aucie XD
Kupić auto czy się wstrzymać?
Przeciw:
1. Mieszkam w mieście i na co dzień samochód jest zbędny:
a) do biura jeżdżę rowerem
b) sklepy mam do 5 minut pieszo
c) prawie wszędzie da się dojechać MPK
d) od niedawna alternatywą dla MPK są hulajnogi
e) nie muszę szukać miejsca do zaparkowania
2. Utrzymanie samochodu generuje koszty.
3. Obecnie mieszkam w PRL-u i auto musiałoby stać na zewnątrz, a okoliczne parkingi są zawalone.
Przeciw:
1. Mieszkam w mieście i na co dzień samochód jest zbędny:
a) do biura jeżdżę rowerem
b) sklepy mam do 5 minut pieszo
c) prawie wszędzie da się dojechać MPK
d) od niedawna alternatywą dla MPK są hulajnogi
e) nie muszę szukać miejsca do zaparkowania
2. Utrzymanie samochodu generuje koszty.
3. Obecnie mieszkam w PRL-u i auto musiałoby stać na zewnątrz, a okoliczne parkingi są zawalone.
Czołem mireczki! Wrzuciłem właśnie dane z obecnego tygodnia.
Mijają 2 miesiącu od lockdownu i np. w takim krakowie, średnia cena wynajmu kawalerki spadła z 1748 zł do 1415 zł, czyli spadek prawie o 20%. W sprzedaży też widać spadki, ale mniejsze.
Pozdrawiam wszystkich wykopowych ekspertów, zarówno tych co krzyczą, że jebnie, jak i tych co krzyczą, że nie jebnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
https://miszczu-blady.github.io/crisis-stats
@miszczu_blady:
???????????????????????????????????????????????????
https://www.youtube.com/watch?v=FpP1yKeJcW4
;) tu się nikt nie kocha i dobrze nam z tym
Podaż wynajmu pnie sie to the moon więc ceny systematycznie spadają i to pokaźnie, ciekaw jestem gdzie będzie granica.
Rynek sprzedaży reaguje bardziej niemrawo, ale widać juz delikatne spadki i trend ten będzie kontynuowany - jak zwykle przy kryzysach będzie to długotrwały i mozolny proces, którego finał (dołek) przypadnie pewnie za 2-3 lata.
Co do dołka, sądzę, że w tym wypadku będzie on szybciej i mniej głęboki niż ostatnio. O tym jak silny będzie spadek będzie można się przekonać w okolicach września/października - jeżeli uczelnie wyższe zostaną normalnie otwarte to wszystko może zakończyć
Jeśli będzie druga fala epidemii i studenci nie wrócą, to myślę że będzie wręcz katastrofa dla rynku wynajmu.