Wpis z mikrobloga

Wczoraj skończyłem trylogię Phoenix Wright Ace Attorney. Słyszałem, że powstały jeszcze 3 części + 2 gry gdzie wcielamy się w rolę prokuratora Milesa Edgewortha. Warto w coś z tego zagrać? Czytałem, że główny dyrektor/pomysłodawca serii chciał zdecydowanie na trójce serie zostawić. Po rozwiązaniu zagadki zniknięcia Misty Fey, zbrodni Dahli Hawthorne i nieudanej zemście Morgan Fey ma to sens.

Trochę więcej oczekiwałem od Godota, uważam, że można było rozwiązać zniweczenie zemsty w lepszy sposób i nikt nie musiałby umierać.

Soundtrack świetny, stworzyłem nawet sobie listę z kawałków które mi najbardziej przypadły do gustu. Ekspresja w formie utworu dźwiękowego stoi na wysokim poziomie. Kawałki praktycznie zawsze idealnie wpasowane w sytuacje.

Moje ulubione sprawy to Turnabout Goodbyes, Rise From The Ashes, Reunion and Turnabout, Farewell, My Turnabout, Bridge to Turnabout. Beginings i Memories nie liczę bo były to krótkie sprawy żeby przytoczyć odpowiednie informacje które były ważne później.

Wspaniała gra, wywarła na mnie ogromne wrażenie. Oceniłem na steamie na silne 8,5 lub nawet 9/10.

Polecam każdemu kto ma smykałkę do rozwiązywania zagadek, lubi kryminalne powieści, tajemnicze zabójstwa albo po prostu dobrą historię i nie odrzuca go kreska (moja kumpela nie chce oglądać i grać w nic animowanego :S )

#phoenixwright #gry #steam #recenzja #aceattorney
AnonimoweLwiatko - Wczoraj skończyłem trylogię Phoenix Wright Ace Attorney. Słyszałem...
  • 12
@drzuo: Wcielasz się (przynajmniej na początku) w postać Phoenixa Wrighta, adwokata pracującego ze swoją starszą przełożoną Mia Fey. Twoim zadaniem jest udowodnić niewinność twoich klientów. Na początku sprawy udajesz się do miejsca zbrodni, inwestygujesz, zbierasz dowody i rozmawiasz z ludźmi. Później następuje posiedzenie w sądzie. Tam przesł#!$%@? świadków, znajdujesz luki w ich zeznaniach, odpierasz zarzuty prokuratora i próbujesz dociec prawdy odpowiednio naciskając na świadka lub prezentując dowód w sprawie który przeczy
@AnonimoweLwiatko No pewnie, że warto. Skoro spodobała ci się pierwsza trylogia, to reszta też się spodoba. Prócz wymienionych przez ciebie gier jest jeszcze spin-off z Prof. Laytonem i dylogia The Great Attorney (w połowie przetłumaczona).
No i jak wyżej, również polecam Danganrompę.
@AnonimoweLwiatko: Przez ciebie spędziłem wieczór słuchając OSTa z Ace Attorney, to wrzucę ci wrzucę ci utwór, który najbardziej mi zapadł w pamięć z 5 części. Gra on w zerżniętej z Danganrompy (i dobrze, bo to najbardziej hype'owe momenty) części, gdzie trzeba podsumować całą sprawę i ułożyć ją w kolejności chronologicznej.

A jako bonus Pursuit z Layton vs Wright. Sam w nią jeszcze nie grałem (najpierw chcę nadrobić Wszystkie części Laytona), ale
Harkonnen - @AnonimoweLwiatko: Przez ciebie spędziłem wieczór słuchając OSTa z Ace At...
@Harkonnen: Co zostało zerżnięte z Danganronpy? Kawałki niezłe, ten z dual destinies bardziej mi przypadł do gustu. Mam zacząć grać w Danganronpe. Jest tam na początku wybór poziomu trudności akcji i logiki. Możesz mi to jakoś przybliżyć, doradzić? Jakiej akcji mam się spodziewać? Co zmieni zwiększenie poziomu trudności logiki?
Co zostało zerżnięte z Danganronpy?


@AnonimoweLwiatko: W Danganronpie, pod koniec każdej rozprawy jest fragment, w którym musisz ustalić kolejność wydarzeń. W Ace Attorney: DD jest podobnie. Napisałem "zerżnięte", ale teraz sobie to przemyślałem i wydaje mi się, że pełnią one nieco inne funkcje. W Danganronpie jest to bardziej podsumowanie całej sprawy, a w Ace Attorney to przebicie się przez pozornie niemożliwą do rozwiązania sprawę.

Jest tam na początku wybór poziomu trudności