[ElCiesiel]

Zrobiłem wreszcie Twoje żeberka z patelnii @pixtri.

#!$%@? JAKIE TO BYŁO DOBRE!

No nie da się opisać. Lepsze niż w knajpie. Skórka dobrze przypieczona, a mięsko w środku delikatniutkie, samo odchodziło od kości, rozpływało się w ustach. Zawsze lubiłem żeberka, ale nigdy sam nie robiłem, a to co mi dzisiaj wyszło to jakiś majstersztyk! Zdjęcie tego nie oddaje. No bajka po prostu. A jak #!$%@? z nieba lecieli to całymi stadami.

Przyprawy dałem nieco inne, ale myślę że to nie ma większego znaczenia. Może warto tylko powiedzieć, że chili wędzone robiło robotę, a dałem go od serca.

#keto #dieta #lowcarb #gotujzwykopem

[BarkaMleczna]

@ElCiesiel: taaak, potwierdzam, żeberka to był dla mnie rarytas z knajpy, bo sama nie umiałam, aż do teraz! Wychodzą boskie i są tak łatwe w przygotowaniu, że to aż niemoralne.

[pixtri]

@ElCiesiel: (｡◕‿‿◕｡) na zdrowie!

[Pawel929]

@pixtri: Mam pytanie co do tego duszenia. Ile wlać tej wody? Aż będą całe zanurzone w niej? I potem uzupełniać jak odparuje przez 1,5 godz? Pod przykryciem czy bez? Jeśli głupie pytanie to sorry, ale naprawdę nie wiem, a chciałem zrobić z Twojego przepisu.

[ElCiesiel]

@Pawel929: ja dałem tak, że były zanurzone w 2/3 może w 3/4 i w połowie duszenia po prostu obróciłem żeberka. Nie uzupełniałem wody.

[M.....l]

@ElCiesiel też robię w przyszłym tygodniu. Nie ma bata!

[Pawel929]

@ElCiesiel: Czyli wlałeś, potem z jednej i drugiej strony po 45 min bez przykrywania i tyle? Pod koniec całą woda odparowała?

[ElCiesiel]

@Pawel929: Dusi się pod przykryciem. Woda nie odparowała.

A wiesz co? :D Napiszę Ci cały przepis, bo tutaj łatwiej sam znajdę w przyszłości niż u autora ;)

Najpierw marynujemy żeberka w soli, pieprzu ziołowym i wędzonym chili. Odstawiamy do lodówki na min. 6h.
Potem na patelnie z rozgrzanym olejem (smalcem czy co tam) dajemy żeberka i obsmażamy z każdej strony pod przykryciem, aż się zarumienią. Zdejmujemy z patelni. Na ten sam

[southlander]

@ElCiesiel: Kiedyś sobie zapamiętałem że ktoś robił fajne duszone żeberka i wreszcie udało mi się odkopać przepis. Robię dzisiaj na obiad, siedzą już pod przykryciem na ogniu. Nie jadłem chyba z rok czegoś takiego.(｡◕‿‿◕｡)