Wpis z mikrobloga

@Xtreme2007:
Hank: Wiesz, czego mi najbardziej brakuje? Brakuje mi twojego zapachu.
Karen: Tylko tyle?
Hank: Gdy odeszłaś, nie chciałem wyprać pościeli, bo nie chciałem stracić tego zapachu. Byłem całkiem popieprzony. Budziłem się rano i czułem twój zapach. Myślałem wtedy, że jesteś przy mnie i serce mi pękało na nowo.
Karen: Wyprałeś już tę pościel?
Hank: Wyrzuciłem ją.
Karen: To dobrze.
Hank: Jedna z dziewczyn miała okres i ją pomazała..
Karen: Jesteś
  • Odpowiedz