Najlepsze, że w serialu w pierwszym sezonie był pokazany tylko z perspektywy tej zdziry i k-------a, więc wydawał się s---------ą, a dopiero gdy pokazali jego punkt widzenia to okazał się zajebistym gościem.
@Ranger: no świetnie był zagrany, ale czy taki zajebisty z niego gość? Tak jak inni miał wady, zdradzał, ściemniał, wykorzystywał innych i popełniał błędy. W tym serialu nie było pozytywnych postaci właściwie (i dzięki temu był świetny momentami). Chyba, że jako zajebisty masz na myśli "skomplikowany". To się zgadzam :)
Moim zdaniem najlepsza męska postać ever to Ron Swanson
W tym serialu nie było pozytywnych postaci właściwie
@nika_blue: pewnie kwestia podejścia - moim zdaniem właśnie nie było tam zbyt wielu "złych" postaci, bo jednak większość nie chciała nikogo skrzywdzić po prostu, z ludzkiej nieżyczliwości. Raczej każdy był trochę zagubiony w życiu i nie do końca wiedział czego chciał, ale taki Cole, Helen, nawet Alison, przecież w gruncie rzeczy "chcieli dobrze".
Bardzo podobało mi się w serialu właśnie to lawirowanie
Zawsze cieszy jak znienawidzony przez lewakow Musk znowu im pokazuje gdzie ich miejsce pchając cywilizację do przodu. W tym czasie lewary jedyne co mogą robić to wymyślać nowe zaimki #spacex
Ja zaczynam:
Cole Lockhart z The Affair.
Najlepsze, że w serialu w pierwszym sezonie był pokazany tylko z perspektywy tej zdziry i k-------a, więc wydawał się s---------ą, a dopiero gdy pokazali jego punkt widzenia to okazał się zajebistym gościem.
#glupiewykopowezabawy #seriale
Komentarz usunięty przez autora
Polski bad boy 10/10
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
The Man in The High Castle
Moim zdaniem najlepsza męska postać ever to Ron Swanson
@nika_blue: pewnie kwestia podejścia - moim zdaniem właśnie nie było tam zbyt wielu "złych" postaci, bo jednak większość nie chciała nikogo skrzywdzić po prostu, z ludzkiej nieżyczliwości. Raczej każdy był trochę zagubiony w życiu i nie do końca wiedział czego chciał, ale taki Cole, Helen, nawet Alison, przecież w gruncie rzeczy "chcieli dobrze".
Bardzo podobało mi się w serialu właśnie to lawirowanie