Wpis z mikrobloga

Utrudniał, bo spowolnił jej procedowanie i ją zawetował. Zdecydowanie można to nazwać blokowaniem.


@Halbr: Jeżeli zlecasz komuś pracę - i ktoś mówi, że wyrobi się z tym do 30 dni. Następnie robi to 30 dni. Czy w takim razie to też jest blokowanie?

Come on, typie
  • Odpowiedz
Ustawa o głosowaniu kopertowym nie tylko była niezgodna z Konstytucją


@Baerok: no to ile senat potrzebował czasu żeby odrzucić tą ustawę z tego powodu? 1 godzinę, 1 dzień?
co do prawidłowości się zgadzam, tak jak pisałem termin ostateczny został dotrzymany, ale dalej argument że p.Grodzki przeciągnął temat do ostatniego dnia jest prawdziwy. Nie trzeba, a nawet w życiu to bym nie zalecał, robić ważnych rzezy na ostatnią chwilę.
  • Odpowiedz
Jeżeli zlecasz komuś pracę - i ktoś mówi, że wyrobi się z tym do 30 dni. Następnie robi to 30 dni. Czy w takim razie to też jest blokowanie?


@johny-kalesonny: Tutaj mamy prywatną umowę, ktoś sobie organizuje pracę jak chce, a ktoś inny godzi. A tam mamy służbę społeczeństwu czyli w domyśle mają procedować płynnie i szybko. Bo Senat nie robił tego 30 dni. To leżało i czekało odłogiem (no
  • Odpowiedz
A tam mamy służbę społeczeństwu czyli w domyśle mają procedować płynnie i szybko.


@Halbr: Nie, nie mają. Mamy opisany czas trwania na obrady i każdy urząd może z tego dowolnie korzystać. Używanie tego czasu nie jest blokowaniem, ani obstrukcją - domyślnie jak ustawa wpada do Senatu to może tam siedzieć 30 dni. PiS po prostu przyzwyczaił nas do pisania ustaw na kolanie i ekspresowego przepychania w Senacie.

Ale nawet jeśli,
  • Odpowiedz
@rafsiemens: On respektuje tylko zdanie grubasa Sakiewicza, braci Karnowskich i obrzydliwego Manasterskiego XD Plus Klepacka, diskopolowiec śpiewający majteczki w kropeczki i ten od skupu katalizatorów. Prawicowe autorytety.
  • Odpowiedz
@rafsiemens profesorem uniwersyteckim pewnie jest, bo w tvnie na pasku zawsze jest prof. Chociaż jak mieliśmy do czynienia z Janem Szyszka, który jest belwederskim profesorem, tvn nigdy nie podał na pasku że prof Szyszko. Chlew z wiertniczej i tyle
  • Odpowiedz
@stan-tookie-1: Senat miał moralny obowiązek opóźnić tę ustawę. Gdyby tego nie zrobił, doszłoby do ogromnej kompromitacji, przed którą obecną władzę uchroniła właśnie ta "wredna opozycja". Co do tempa, to jeden dzień na zorganizowanie i przeprowadzenie debaty byłby z całą pewnością niewystarczający. Sprowadzenie i umówienie ekspertów wymaga pewnej koordynacji i zgrania terminów. Nie są to ludzie których jak jedzenie można zamówić na wynos.
  • Odpowiedz
  • 0
@johny-kalesonny Tak, może tam siedzieć 30 dni. Chyba nie rozumiesz sensu mojej wypowiedzi. Mogą w ten sposób procedować. Natomiast wiemy, ze robili to celowo, sam tego zresztą chciałem. Celowo to leżało odłogiem przez wiele dni. Jeśli można coś zrobic szybciej, a się tego nie robi, to jest to opóźnianie, blokowanie. Jak inaczej nazwać działania senatu? Robili co mogli, by utrudnić procedowanie tej ustawy czyli opóźniali i zawetowali. Wypełnia to słownikową definicję
  • Odpowiedz
@Havox: No właśnie niczego, bo wolnościowiec z niego marny. Prawdziwy konserwatysta bardzo ceni sobie stabilność, przewidywalność i prostotę prawa. W myśl filozofii Bosaka, wolność jednostki kończy się tam gdzie powstaje sprzeczność z jego własnymi poglądami.
  • Odpowiedz
Chociaż jak mieliśmy do czynienia z Janem Szyszka, który jest belwederskim profesorem, tvn nigdy nie podał na pasku że prof Szyszko.


@Fobiczek: Co? Dlaczego mieliby podawać jego tytuł, jak i jakiegokolwiek innego polityka. Co innego jeśli zabiera się głos jako ekspert naukowy, a co innego jeśli jesteś pokazywany w roli polityka...
  • Odpowiedz
Czekam na ten moment, kiedy ktoś wyjaśni dlaczego akurat teraz Bosak ma racje i wykopowa narracja, jak w wielu przypadkach, zmieni się stadnie o 180°
  • Odpowiedz
@Najzajebistszy: konserwatyzm to najbardziej pusty wyraz, jaki znam, bo właściwie co znaczy?
Kiedyś myślałem, że to przywiązanie do tradycji, ale też praworządność, sprawiedliwość (nie społeczna). A tu co wyszło? Że PiS to niby konserwy, choć de facto na potęgę okradają pracujących Polaków, by rozdać swojemu elektoratowi. Czemu to kradzież? Bo jak ktoś zabiera kasę przemocą tobie, by kogoś nią przekupić, to inaczej się tego nie da nazwać (no dobra, rabunkiem
  • Odpowiedz