Wpis z mikrobloga

Ludzie to ameby. Zaobserwowałem, że większość sąsiadów zakłada maski dopiero gdy wyjdzie z budynku, jak wracają to ściągają też już przed wejściem na klatkę schodową. Przecież na chłopski rozum jeśli mogą kogoś zarazić, to najprędzej właśnie na klatce schodowej/w windzie bo to ciasne pomieszczenia z kiepską wentylacją, a nie spacerując po pustym chodniku.
#koronawirus #polska
Pobierz
źródło: comment_15893089241gx650vbxvBBmSVJhESWt4.jpg
  • 18
@goferek: Jakieś >95% masek, które noszą ludzie na ulicy nie stanowi żadnej realnej zapory dla wirusa. Większość to szmatki bawełniane. Owszem jakąś tam krople zatrzyma, ale to co najwyżej skraca dystans na jaki te cząsteczki są wyrzucane podczas oddychania. Realnie trzebaby używać czegoś z filtrami, aby to miało sens. Jak wkładam KN95 - w porównaniu do tej chirurgicznej jest ogromna różnica, jak się w tym oddycha.
ameby to nosza te maski bo mysla ze uchronia przed wirusem.Nawet rzad sie z was smieje i nie nosi maseczek bo wie ze #!$%@? daja


@pezot: Ile w kółko można #!$%@?ć o tym że zakładając maskę chronisz innych przed sobą, bo nie wiesz czy jesteś nosicielem xD Lepsza taka minimalizacja ryzyka niż nic
@spajdermen: Bo nie chroni. Jedynie zatrzymuje twoją własną plwocine na masce, która w większości jest nośnikiem wirusów. Wystarczający dowód żeby nosić ją na ryju