Wpis z mikrobloga

#samochody #motoryzacja Ile możecie dziennie przejechać żeby nie być zmęczeni? Trasa Wałbrzych-Warszawa-Wałbrzych (2x 430 km, jakieś 2x5h) to jest dla Was mało, średnio, czy dużo?
W związku z pandemią, pracą w 80% zdalną i siedzeniem w domku na wsi robię raz w tygodniu taką trasę żeby pozałatwiać rzeczy w Warszawie i myślałam, że po paru tygodniach będę miała większe doświadczenie jako kierowca i będzie łatwiej, ale nie... Dalej mi się to wydaje mocno męczące.
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@StukilowaRurzowa: jak się wybiorę do Wrocławia 80km na zakupy to spowrotem wraca żona bo już mi się nie chce. Nie mam pojęcia jak można lubić jazdę samochodem. Jeżdżę poprawnie, zdałem prawko bez problemu 10 lat temu ale nigdy nie nauczyłem się jeździć dłuższych tras. To dla mnie skrajnie męczące.
  • Odpowiedz
@StukilowaRurzowa: jazda samochodem sama w sobie mnie nie męczy, prędzej będzie mi się chciało zwyczajnie spać po tych kilkunastu czy dwudziestu godzinach jazdy. W 2018r jakoś od połowy września do końca roku robiłem codziennie ponad 700km 5-6 razy w tygodniu, najwięcej jednorazowo jakoś 1700km.
  • Odpowiedz
@StukilowaRurzowa: akurat w gt sport dużo gram :P

Ja swego czasu oglądałem mnóstwo filmików w sieci o jeździe ze skrzynia manualną, takie jak np rev matching, hamowanie silnikiem, heel and toe shifting. Można mówić, że w normalnym ruchu to się nie przydaję, ale imo to nie prawda. Dynamika i płynność jazdy ulega znacznej poprawie. Ale jak masz automat, to żadna z tych technik u ciebie nie zadziała.
  • Odpowiedz
@kombajnmarkibizon: Z ciekawości: czym się zajmujesz że musisz takie przebiegi ciagle robić? W delegacji czyli nie jesteś kierowcą dostawczaka. Co w takim razie robisz, że ciągle musisz jechać tyle km do klienta?
  • Odpowiedz
@StukilowaRurzowa: Zależy jakimi drogami, co jakiś czas autostrada lub ekspres +krajowka to mogę jechać cały dzień z kilkoma pauzami na rozprostowanie kości. Krajowki mnie męczą po 500km. A jak mam jechać zadupiami jakimiś gminnymi drogami to leże i kwicze już po 100km bo mi psycha siada XD
No i też zależy czy widoczki są albo pogoda ładna. W deszczu strasznie senny się robię i kawa nawet nie za bardzo pomaga
  • Odpowiedz