Wpis z mikrobloga

@Cel87: @CiemnaStronaNiemocy: produkujemy gotowe wyroby budowlane z półsurowców - gość był szefem produkcji, więc jak przyjeżdżał granulat i on był odpowiedzialny za jego przerobienie na gotowy produkt - mógł to ukrywać w "stratach produkcji itd". Żeby nie było że tylko wynosi towar, to kupował np kilka sztuk produktów żeby była podkładka - a w rzeczywistości pakował do auta np 3 tony towaru. Firmowego auta na dodatek.
A że był szefem
@CiemnaStronaNiemocy: kilkukrotność to przy jednym strzale. A jak gość robił to od co najmniej 2 lat?
A my się w miedzyczasie zastanawialiśmy, czy nas np nie oszukuje dostawca granulatu? Albo czy jakieś inne cuda się nie dzieją.
Ale chyba najbardziej boli to, że gość na pozór był naprawdę spoko, opowiadał o tym kościele itd itd. Jeszcze na początku roku jak padło podejrzenie na niego, to wydzwaniał i się żalił że złodzieja