Wpis z mikrobloga

@eugeniusz_geniusz: żeby dobrze ogarnąć kawałek ze słuchu, trzeba poświęcić kilka dni na próby, część z jej coverów można zagrać "z marszu" nawet będąc amatorem. Już nie mówiąc o tym, że część osób (np ja) jest po prostu głucha i nigdy nie zrobi dobrej wersji ( ͡º ͜ʖ͡º)
@tomtom666: To fakt. Ale masz wtedy bardziej realistyczne wyzwanie jak już chcesz grać z nut ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A co do grania ze słuchu, to najfajniej jest samemu dorobić coś do melodii. Jak tutaj, taka umiejętność to jest mój cel którego pewnie nigdy nie osiągnę ( ͡° ͜ʖ ͡°) (zacząłem się uczyć sam w lutym rok temu).
4833478 - @tomtom666: To fakt. Ale masz wtedy bardziej realistyczne wyzwanie jak już ...
@tomtom666: Koleś dużo pisze o jakichś nastrojach i tego typu duperelach, rysowanie linii, ten rain track - na mnie to nie działa. Poza tym mi bardziej chodzi o wzięcie konkretnej melodii i doimprowizowanie reszty tak żeby fajnie brzmiało. To nie taka 100% improwizacja.
@4833478: mnie niezbyt w ogóle interesuje improwizacja, ale akurat wpadł mi w oko tamten post i zdobył całkiem sporą popularność, to pomyślałem, że się podzielę - ale o szczegóły to już tamtego gościa pytaj. Post jest nowy i będzie odpisywał.
@tomtom666: Ok, dzięki, ale mam wrażenie że on ma zupełnie inne podejście do tego. Bardzo artystyczne. Ja mam podejście techniczne. Właściwie to mnie w dużym stopniu urzekło. Zawsze myślałem, że żeby na czymś grać trzeba mieć duszę artysty, a to w ogóle nie prawda. Mnie najbardziej fascynuje akspekt zdobywania zdolności manualnej i ta specyficzna nauka czegoś całkowicie w podświadomości (muscle memory). Jeśli do tego przyswoić te rzeczy o których mówi facet
@4833478: bo muzyka to w dużej części własnie nauka ścisła - połączenie matematyki i fizyki. I każdy może znaleźć coś w niej dla siebie - mnie z kolei bardziej interesuje umiejętność rozumienia nut i całej struktury, a także przeniesienia tego na instrument, tak jak przenoszę teraz słowa na klawiaturę komputera. Może dlatego, że jestem muzycznie głuchy i mam ujemne umiejętności jeśli chodzi o pamięć mięśniową, ale za to na klawiaturze piszę
@tomtom666: Mnie granie z nut jakoś nie jara, zwłaszcza jak zdałem sobie sprawę że to nie jest tak że spędzisz kilka miesięcy czy lat na nauce a potem możesz zagrać cokolwiek bez przygotowania tak jak byś coś czytał z kartki ( ͡° ͜ʖ ͡°) Bo tak właśnie myślałem jako ktoś kto nigdy nie dotykał żadnego instrumentu. Za to pamięć mięśniowa to jest coś co od dziecka lubiłem,
@4833478: ale właśnie tak jest! Po spędzeniu kilku bardziej lat niż miesięcy, grasz z nut jakbyś czytał z kartki. Idąc zgodnie z klasycznym programem nauczania, gra się "od razu" kawałki jakieś 2 poziomy poniżej swojego.

Reszta to kwestia preferencji - ja osobiście wolę polegać na pamięci werbalnej, zapamiętywać utwory strukturą akordów / nazwami dźwięków, uzupełniając pamięcią mięśniową i muzyczną. Pamięć werbalna u znakomitej większości ludzi jest o wiele lepiej rozwinięta, niż
@tomtom666: No tak, wiadomo że to działa i oczywiście jest przydatne (musi być jakaś metoda żeby muzykę zapisać) ale wydaje mi się że to jest zupełnie inny level i mega duża umiejętność dodatkowa do samego grania. Ja się teraz uczę w taki sposób: biorę nuty i powoli rozkminiam jak to ma być, albo patrzę na tutorial w synthesii, potem zaczynam grać ale po prostu strasznie wolno to idzie. Wiem co muszę
@4833478: główny problem - ile z tego będziesz pamiętał za rok? Bo nuty jesteś w stanie zapamiętać. Sekwencję stu czy dwustu ruchów na pianinie już nie bardzo. To jak różnica pomiędzy próbą zapamiętania tekstu złożonego z 20 słów, a kolejności naciskania 100 klawiszy, to pierwsze jest o niebo prostsze, przynajmniej dla znakomitej większości ludzi. Ja jestem tu ekstremalnym przypadkiem, bo nauka pamięci mięśniowej w ogóle była dla mnie nie do przeskoczenia,
@4833478: albo jeszcze inaczej - jak przerabiałem podręcznik, starałem się NIE zapamiętywać niczego, co w nim jest, tylko ciągle patrzeć na nuty i grać co widzę. W efekcie przerabiałem go ponad dwa razy dłużej, niż powinienem - ale jak teraz widzę utwory na poziomie trudności z początkowych stron, to po prostu je gram od razu, bez zastanowienia, te ze środka - po dosłownie kilkunastu minutach treningu. Jak uczę się na pamięć
@tomtom666: A ile już czasu się uczysz i w jaki sposób (samemu, z nauczycielem, czy jak?)? Grasz też na czymś innym? Moja znajoma która w dzieciństwie chodziła do szkoły muzycznej mówi trochę tak jak Ty. Umie coś super grać, opanowane do perfekcji, ale jak jej zabierzesz nuty to jest bezradna. Tak jak by ktoś miesiącami chdził do szkoły patrząc na mapę i mimo przejścia drogi tyle razy nie zapamiętał jej. Mi
@4833478: ciężko powiedzieć, ile się uczę - bo to wygląda tak, że 2 miesiące gram, potem 2 lata pianino porasta grubą warstwą kurzu i tak już od dłuższego czasu. Sam, bo nauczyciela nawet nie ma żadnego normalnego w moim mieście. Tak na poważnie za naukę grania z pomocą nut wziąłem się przy poprzedniej fali zapału i teraz, od miesiąca może. W sumie wyjdzie może niecały rok, bardzo nieregularnych ćwiczeń podzielonych długimi