Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 108
Od dzisiaj:
- zimny prysznic z rana (od razu max lód)
- rutyna rozciągania i seria pompek, podciągania
- liczyć kalorie i ważyć się
- regularne treningi
- czytanie 1h dziennie
- medytacja
- zapisuje sny i uczę się LD od nowa

Do końca miesiąca:
- poprawić życiówkę na 1km
- +2kg
- zapisać 15+ snów i mieć pierwszy LD
- przeczytać 3 książki
- podciągnąć się w końcu 20 razy nachwytem
  • 67
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@james_white: Ja z kolei po alkoholu mam trudniej wejść. LD jest fajne bo prawie nie miewa się koszmarów. Przez lata korzystania z dobrodziejstw tejże umiejętności buduję i burzę miasta, prawie jak w Incepcji. Bawi mnie to niezmiennie i polecam każdemu. :)
  • Odpowiedz
@cooles: dziwne, kiedy zasypiasz pod wpływem alko mózg nadal pracuje więc teoretycznie jest łatwo. z czasów interesowania się tematem lubiłem strasznie przejść się w miejsca z młodości, pochodzić sobie po osiedlu żeby odświeżyć obraz starych śmieci, piękne uczucie.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@wiem_wszystko: @GalNoname:
odnośnie LD. jedyną różnicą miedzy zwykłym snem, a świadomym snem jest aktywność tzw. ośrodku logicznego - przedniego płata czołowego. każdy sen ma miejsce w fazie REM

do regeneracji i utrwalania pamięci mamy fazę SWS, która jest prawie przeciwieństwem REM
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@zielonzielon: Hm? Nie wysypiałeś się przy LD? Skąd frustracja? Na czym polegały problemy z powrotem do "normalnego snu"? Serio pytam, ciekawy jestem, bo na mnie LD zawsze działało zbawiennie, a porzuciłem to zupełnie bez bólu, głównie przez używki - po alkoholu, papierosach przed snem czy mj po prostu nic mi się śni, a raz na parę dni próbować, to coraz słabiej wychodzi. A gdy jeszcze się w to bawiłem, dużo
  • Odpowiedz
@arpi: Ja w pewnym momencie czułem frustrację, że moje realne życie jest dużo nudniejsze niż LD i jakoś tak przykro mi było że te "fajne" rzeczy miałem jakby przez szybę. Nie wysypiałem się szczerze mówiąc, bo ciężko mi było oduczyć się nawyku zatykania nosa palcami (jak jesteś zainsteresowany LD to pewnie wiesz o czym mówie). Noce wydawały się długie, ja się często wybudzałem, bo zamiast serii kilkugodzinnych, nieświadomych snów miałem
  • Odpowiedz