Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
#wedkarstwo

Jade nad morze na tydzien bardzo spontanicznie, no i wpadl mi oczywiscie do glowy pomysl, zeby porzucac z brzegu jakims spinningiem- jest sens w polowie maja rzucac z brzegu wedka z wyrzutem do 30g i woblerami o niewiele mniejszej wadze? Wiadomo, za daleko tym nie dorzuce. Alternatywa bylby chyba zakup jakiegos kija za 100-150 zl z duzym wyrzutem i jakies 100g pilkery, ktore beda latac na drugi brzeg xD, ale nie wiem czy to konieczne- jak kij po tym wypadzie bedzie sie nadawal na smietnik to w sumie nie szkodzi, ostatni raz bylem nad polskim morzem 20 lat temu i kolejny raz pewnie tez predko nie pojade, wiec nie musi to byc trwaly sprzet. Chodzi mi tylko o rekreacje, fajnie by bylo gdyby cos wzielo ale nie jade polowac na mieso. Z gory dzieki za podpowiedzi.
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Triplesix pytanie gdzie jedziesz. Z brzegu to teraz troc i jakoś niedługo belona powinna. W portach śledź i pewnie okon. Ale.to każda ryba inaczej. Ja pewnie będę też w połowie maja to planuje ale to raczej z lekkim spiningiem po portach za okoniem
  • Odpowiedz
@Triplesix: z plazy to surfcasting cieższy sprzęt na ołowiowych kotwicach z antenkami, na spining to mozesz w porcie ewentualnie górne czesci motławy oblecieć z wahadłówkami albo jaskółki

brzegu to teraz troc i jakoś niedługo belona powinna

@Scutacarus: no nie z takiego brzegu zupełnie troci mało a belona za 2tyg mysle podejdzie juz w ciekawych ławicach
  • Odpowiedz