Aktywne Wpisy
Tywin_Lannister +463
Szacunek dla dziewczyny, że postanowiła zakończyć temat tej śliskiej zbiórki, przekazując zebraną „nadwyżkę” rodzinie Konrada. Mam nadzieję, że pieniądze trafią do kogo trzeba - bo niestety często różnie z tym bywa. Czekam też na informacje, jakie zostaną zastosowane proporcje i ile tej „nadwyżki” otrzyma rodzina ofiary.
Zastanawia mnie jednak zachowanie @Tumurochir. Od początku w obliczu tej tragedii szukałeś przede wszystkim atencji dla siebie. Pierwszej nocy to ty wydałeś wszystkie potrzebne informacje,
Zastanawia mnie jednak zachowanie @Tumurochir. Od początku w obliczu tej tragedii szukałeś przede wszystkim atencji dla siebie. Pierwszej nocy to ty wydałeś wszystkie potrzebne informacje,
tommmekk +564
to o was myślę
Sam jestem motocyklistą i szanuje innych ludzi. Nie zapierdzielałem po mieście na pełnej piz*ie tylko po to żeby poczuć się lepiej. Od zapierdzielania są autostrady itp.
Wyrażam swoje zdanie na temat moto*zdeczek które zapierdzielają mi pod oknem i nie dają spać ani wypocząć po dniu spędzonym przed 4 monitorami.
@Parkinson: xD. U mnie mówi się na to patologia, ale każdy chwali się czym może :).
@Parkinson: Si. Dlatego też zapewne, właśnie wrzuciłeś wszystkich motocyklistów do jednego worka. Szacunek w #!$%@? ;)
Nie wrzucam wszystkich tylko młotków którzy zapierdzielają.
A chodziłem do szkół średnich tam gdzie chodziłem i patologią broniłem się przed debilami bez muzgu. Mam ukończone studia pracuje od lat w swoim zawodzie jeszcze zanim zacząłem studia to w tym siedziałem.
Niestety praga i Gocław nie należą do najspokojniejszych dzielnic
@dambens: Nie chodzi o stałe prędkości obrotowe, najpierw musisz się rozpędzić, a wtedy właśnie robi największą różnicę, czy masz coś w puszce wydechu, czy nie bardzo. I nie, nie trzeba kręcić wysoko silnika, żeby pod obciążeniem darł japę.
To teraz nie wiem. Motocyklista egoista bo dziduje. Mieszkańcy egoiści, bo chcą ciszy. Ktoś inny egoista bo leci 180 i gadanie 'jak
@dambens: Myślę, że znaczna część z motocyklistów tutaj miała z przelotem doświadczenia, też miałem, tylko...chyba z tego wyrosłem, bo wrzeszczące coś na ulicach jest trochę passe. Da się spokojnie przyspieszać, szczególnie o północy w pustym mieście :D.
Jeżdżę, policja mnie nie zatrzymała nigdy, więc chyba nie jeżdżę tak żeby to komuś przeszkadzało.
To jest osobne zdanie, nie dotyczy przelotu. Ale może ktoś, kto sobie leci trochę bardziej przez miasto, trochę szybciej przyspiesza, ma właśnie #!$%@? dzień i to jest lekarstwo na jego #!$%@? z pracy? Nie wiesz. Ja tam nie mam z tym problemu