Wpis z mikrobloga

Głosowałem w 2015 r. na pis i Dudę, ale nie dlatego, że mi obiecano wypłatę 500 plus opłaconego z moich podatków. Myślałem, że to niezbędna cena, którą trzeba zapłacić za reformę Polski. Tak, ja liczyłem na systemową zmianę w Polsce, na reformę służby zdrowia, administracji, struktury państwa. I co dostałem? Starego komucha Piotrowicza w Trybunale Konstytucyjnym, telewizję publiczną robioną na wzór Urbana i wsparcie z moich pieniędzy dla nierobów, którzy dostali 500 plus od Kaczyńskiego, więc głosowali na Kaczyńskiego, ale jakby dostali 550 od Tuska, to głosowaliby na Tuska. I nic poza tym, poza okrągłymi frazesami o rzekomej walce z komunizmem i o tym, że bronimy Polskę przy ubekami. Kutwa, bronimy Polski przed ubekami 30 lat po przełomie ustrojowym xD Nigdy więcej pisu! W wyborach zagłosuję na tego, kto głośniej krzyknie: "precz z pisem!". Bo "precz z pisem!" to teraz wyznacznik polskiej racji stanu. Służba zdrowia leży jeszcze bardziej niż leżała, administracją kieruje doradca Tuska Morawiecki, ten sam Morawiecki nie tylko ukradł resztę pieniędzy z OFE, ale jeszcze kazał sobie za to zapłacić 15% "opłaty przekształceniowej" xD To już wolę rządy Platformy, przynajmniej ceny nie rosły wtedy tak jak teraz i można było coś odłożyć za ciężko zarobione pieniądze. Teraz za ciężko zarobione pieniądze utrzymuję pisowską patologię=pisowski elektorat!
Zawiedziona, zdradzona miłość boli najbardziej. Popamiętacie mnie pisowcy.

#bekazpisu #polityka
  • 12
  • Odpowiedz
@muadib: Hm, wiara w to, że Kaczyński to jedyny polityk, któremu w Polsce chodzi o coś konkretnego plus fakt, że Platforma zawiodła nadzieje na lepszą Polskę. Mieli 8 lat i guzik zrobili, zadowalając się nie-byciem pisem. Myślałem, że pis to coś więcej niż nie-bycie Platformą plus rozdawnictwo gwarantujące władzę. A Kaczyński okazał się politykiem, któremu faktycznie chodziło o coś bardzo konkretnego - o władzę.
  • Odpowiedz
@muadib: Lewica - wiadomo, aferzyści. PO - zraziłem się do nich. PSL - opinia partii karierowiczów. Razem - sorry, nie moje klimaty. Kukiz, Korwin - po co odbierać głosy pisowi? Bo ja faktycznie wierzyłem, że pis zmieni Polskę na lepsze, myślałem że 500 plus i premier-eskpedientka czyli Szydło, to tylko przekaz na czas kampanii, że premierem zostanie Kaczyński i nastąpi rzeczywiste "szarpnięcie cuglami", jak mawiał Rokita. A w rzeczywistości gówno zostało
  • Odpowiedz