Wpis z mikrobloga

@genesis2303: Popraw mnie, jeśli źle rozumuję, ale bojkot wyborów w formie korespondencyjnej nie oznacza rezygnacji z kandydatury na urząd prezydenta. Wybory mogą zostać przełożone albo zorganizowane w innej formie, nie wiadomo jak ani kiedy, a obecni kandydaci muszą mieć przecież kiedyś okazję do zapoznania wyborców ze swoimi poglądami. Bojkotują wybory korespondencyjne, a nie wszystkie do końca świata.
  • Odpowiedz
@NijuGMD: prawda, najbardziej mi żal, że nie przyjedzie Tramwajno, to pewnie przez obostrzenia w transporcie zbiorowym, chociaż to jeszcze zależy w jakim mieście ta debata, bo jak we Wrocławiu to wiadomo dlaczego.
  • Odpowiedz