Wpis z mikrobloga

No dobrze Mirasy, a więc leci mój wpis z najciekawszego - jak do tej pory - spotkania z jakąś różowa z neta. Nie wiem po co to wstawiam, ale raz, że mi się nudzi i dwa, że pare osób chciało ten wpis zobaczyć, so why not?
Dla jasności: obecnie mam 20lvl, a całość miała miejsce w zeszłym roku. Dziewczyna była rok młodsza ode mnie, zdjęcia na tinderze miała porobione w lateksowych leginsach i na pierwszy rzut oka można było dojść do wniosku, że jest bardzo ładna ;)
Pamiętam, że rozmowę z nią zacząłem od jakiegoś cringe'owego tekstu w stylu "W opisie brakuje mi tylko wzmianki o wzroście iks de". Pisaliśmy ze sobą jakieś 3 dni, zaproponowałem spotkanie przy wódce, a jego termin na za 5 dni. Trochę kiepsko to zorganizowałem, bo musiałem opuścić ostatnie zajęcia na studiach w połowie ostatnich zajęć, ale to spotkanie wymagało poświęceń i - jak się zaraz okaże - te poświęcenia były tego warte.
Spotkaliśmy się przy dworcu i na żywo dziewczyna wyglądała jeszcze ładniej niż na zdjęciach - raz, że jej typ urody strasznie mnie kręci i dwa, że nawet jeśli kogoś by nie kręcił to tak czy inaczej musiałby on przyznać, że ta dziewczyna wyglądała ku*ewsko dobrze.
Usiedliśmy w barze, rozmowa leci o jej byłych spotkaniach z facetami przez neta, o studiach, o alkoholu i... w końcu dziewczyna sama przeszła do seksu - podobnież nastawia się na seksy bez zobowiązań, podobno preferuje seksy w formie BDSM w stronę faceta(a nie jak to najczęściej bywa, na odwrót) itd. Poleciało też parę pytań w moją stronę(ofc moje doświadczenie wtedy było minimalne - ale nie zerowe - i musiałem delikatnie ściemniać XD) i generalnie rozmawiało się bardzo dobrze.
Na spotkanie różowa przyszła w leginsach identycznych do tych, które miała na zdjęciach, więc musiałem trochę podotykać - pokusa była zbyt duża(XD); najpierw czubeczkami palców, a potem coraz odważniej... aż dziewczyna sama złapała mnie za udo w tym samym momencie strasznie słodkim głosikiem mówiąc: "Widzę, że lubisz mnie dotykać...". Zielone światełko poleciało w moją stronę, więc można przejść etap dalej: całuję dziewczynę w policzek, potem w ucho, potem w usta, aż w końcu leci typowo namiętny pocałunek.
Chwilę później ręka dziewczyny idzie trochę wyżej, aż w końcu dotyka mnie za beniza. Ja oczywiście dochodzę do wniosku, że lecę tak samo, więc dotykam dziewczynę w taki sam sposób i zaczynam masować w wiadomym miejscu. Najpierw delikatniej, potem coraz szybciej, dziewczyna zaczyna szurać nogami po podłodze, leci kolejny pocałunek i... wtedy się ocknąłem i doszedłem do wniosku;
raz, że tutaj ku*wa odpieprza się coś dziwnego - do tamtej pory myślałem, że takie akcje mają miejsce w pornoskach, a nie na żywo XD
i dwa, że cringe musi być straszny, bo wokół jest sporo ludzi, lokal prawie cały zapełniony, a ja odpieprzam coś takiego... XD Chociaż z drugiej strony nie widziałem, żeby ktokolwiek patrzył się na nas krzywo...
Kilka minut i przerwa; od drugiej strony słyszę, że chyba czas iść, ale najpierw można pójść do toalety. Wchodzimy do toalety; pocałunek i sama zaczyna od lodzika - całość była świetna, a tekst "najlepiej chyba jak skończysz w ustach" zapamiętałem do teraz ( )
No więc kończę w ustach, pocałunek i lecimy w drugą stronę - segz oralny w stronę dziewczyny. Cały się rozciągam, żeby moje palce dosięgały do jej ust i, żeby miała co robić nimi w tym czasie z ustami, mija chwila i trzeba się zbierać, bo ludzie się dobijają do jedynej dostępnej toalety(XD).
Wychodzimy, różowa sama łapię mnie za rękę, a po x minutach żegnamy się i idę na piechotę do mieszkania w dobrym humorze(miałem co prawda kawałek do pokonania, ale kocham nocne spacery i miałem świetny humor). 30min i połowa drogi na chatę później - sprawdzam telefon i widzę SMSa, a w nim "szkoda, że do mnie nie wpadłeś, bo moglibyśmy coś jeszcze wypić...". Szybka analiza sytuacji i dochodzę do wniosku, że następuje zmiana planów: dostaję adres od dziewczyny, biorę Uberka i po niecałych 30min jestem u niej.
Pijemy trochę alkoholu, dziewczyna pokazuje mi swoje ciekawe zdjęcia, chwila rozmowy o jej rodzince i lecimy dalej z seksami: pamiętam, że sama zaproponowała, że założy czerwone szpilki do seksów, a całość była bardzo fajna; seksy w kilku pozycjach, klapsy w obie strony itd...
Najbardziej żałuję, że wypiłem za dużo alko. Przede wszystkim słabo pamiętam całość. No i jest jeszcze jeden powód; pamiętam, że w pewnym momencie liżąc dziewczynę "na dole" nie wytrzymuję i: wybiegam do toalety się porzygać - too much %...
Na sam koniec wzięła gumowego beniza i pamiętam, że pomagałem jej w akcji samej ze sobą. XD
Następnego dnia rano budzę się goły i przykryty jakimś kocem w drugim pokoju(na szczęście z nerkami), budzę różową, wychodzimy, a ona pokazuje mi drogę na przystanek tramwajowy i się żegnamy.
That's all. Fajna akcja i żałuję, że do teraz nie miałem żadnej podobnej. Ofc miałem już lepsze jakościowo seksy, ale opisaną wyżej akcję wspominam 100 razy lepiej od najlepszych seksów - po części też dlatego, że tamta Julka wyglądała zdecydowanie lepiej od jakiejkolwiek innej dziewczyny, z którą widziałem się w formacie "randkowym" ( )
#zwiazki #seks #rozowepaski #niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #tinder #wspomnienia #plodnajulka #gownowpis
I wołam na koniec: @Tajgeree17 @Kalafior_Krzys_2 @Tonnyx @armin43 @InterferonAlfa_STG
  • 12
  • Odpowiedz
i co, nie gadaliscie potem? nie chcieliscie powtorki?


@peoplearestrange: Skomplikowana sytuacja... ( ͡° ͜ʖ ͡°)

skończyłeś w ustach a potem się z nią całowałeś, #!$%@?ło Cię


@mykimnieniema: Jak człowiek dużo wypije i ma przed sobą genialną z wyglądu Julkę to nie myśli o tym ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@kimjajestem999: aktualnie 27, a z tinderem zaczynałem w wieku 23 lat.

Przez ten okres liczba dziewczyn z tindera, z którymi było coś więcej jest już od dłuższego czasu trzycyfrowa. W pewnym momencie zauważyłem, że zaczynam traktować je przedmiotowo, przesuwać granice i obserwować na co się godzą. Różnymi historiami mógłbym zasypać mirko na kilka miesięcy.

Koniec końców dochodzisz do miejsca, w którym masz kilkanaście dziewczyn na telefon i się zastanawiasz, z która
  • Odpowiedz
@JimBeaver69: niby tak, ale bez tindera mam podobne wyniki. Generalnie przy takich liczbach 10-20% dziewczyn było bardzo ok (włącznie z seksem) i można było myśleć o czymś więcej. To też pokazuje, że znalezienie odpowiedniej osoby wymaga czasu lub szczęścia.

@kimjajestem999: Tak i nie. Jeśli to cię kręci to się pobawisz, może pochwalisz przed kumplami i będziesz przez chwilę myślał, że jesteś ruchaczem i każda twoja. Z czasem zobaczysz, że po
  • Odpowiedz