Wpis z mikrobloga

Dwa miesiące temu postanowiłem nauczyć się #japonski.

Dlaczego? - Dlatego, że granice mojego języka są granicami mojego świata!
Poznanie nowego języka, zrozumienie innego sposobu myślenia, obcowanie z inną kulturą - to niezwykły sposób na własny rozwój, ale przede wszystkim to świetna intelektualna rozrywka!

Po co? - Chciałbym kiedyś współpracować z Japończykami w Polsce lub w Japonii. Tylko w ten sposób, na własnej skórze najlepiej zrozumiem (czy wręcz poczuję) czym tak naprawdę jest Droga Toyoty. Być może nawet będę w stanie przeczytać w oryginale dzieła Taiichi Ōno lub oglądać filmy Akiry Kurosawy bez napisów?

Kiedy?
Planuję zrobić poziom N4 w grudniu 2020 (wg WSJJ to 6 semestrów nauki) a następnie N2 w marcu 2022 (kolejne 10 semestrów). Czyli w dwa lata chcę posiąść tyle materiału co przez osiem lat standardowej nauki. Ambitnie? Niemożliwe?
Halyna, poczymiej mje te piwo to zara pokarze tym gunwiarzom!

Jak?
1.Podręczniki z audio plus Fiszki do podręcznika plus to samo z Genki II.
3. #anki Nauka chińskich krzaczków
4. #anki Core2000 - 10 części, potem Core 6000.

Co już umiem?
1. Hiragana i Katagana - Risa-chan ()
2. Przerobiłem 40 tys. fiszek, w tym:
~1200 znaków kanji
~2000 słów i ~4000 zwrotów/prostych zdań
3. Potrafię wychwycić sens prostych dialogów oglądając j-dramy

Czego nie umiem?
1. Ręcznie pisać - uważam że wystarczy nauczyć się pisać na klawiaturze opartej na kanie.
2. Płynnie mówić - tutaj planuję jakieś apki z analizą mowy (np. #rosetta?) lub konwersacje (live/skype), póki co jestem na etapie "Ja - Tarzan. Ty - Jane".
3. Rozumieć wszystko ze słuchu w normalnym tempie - na razie wszystko się zlewa w jedną masę - ashita watashi(...) kokoroshichijijitrokodotokosiyo(...)desune?

Będę wrzucał postępy raz na miesiąc, chętnie przyjmę wszelkie dobre rady od mirków z #naukajezykow !
stellan - Dwa miesiące temu postanowiłem nauczyć się #japonski.

Dlaczego? - Dlateg...

źródło: comment_1587901929C20JZXpLQwWSW16aRRaRSq.jpg

Pobierz
  • 17
@Kliko: Wychodzi nieco ponad 2 godziny dziennie, więc izi. SRS i mnemotechnika to świetna sprawa.

@inny_89: dzięki za info, poszukam!
PS. zrobiłem kiedyś podejście do mandaryńskiego na rosetcie, ale po wizycie w Chinach wykreślam ten epizod z mojego życiorysu xD
@Kliko: 2h według czasów automatycznych z Anki, faktycznie dłużej się schodzi tylko z nowa kartą - trzeba zrozumieć, zapamiętać - powtórki to już potem bajka.

Dodatkowo co do kanji - nie wkuwam wszystkich on'yomi i kun'yomi - np. dla 入 zapamiętuję to czytanie, które aktualnie przerabiam w fiszkach/lekcjach:
入る 【はいる】
入れる 【いれる】

Nie wkuwam wszystkich jak leci z tabelki:
Kun: い.る、 -い.る、 -い.り、 い.れる、 -い.れ、 はい.る
On: ニュウ、 ジュ

Gramatyka też
@Daleth2202: Generalnie prawda, wszędzie tam gdzie anime jest zinfantylizowane, pełno zdrobnień i onomatopei to jest zupełnie nieprzydatne. Ale można znaleźć takie anime (np. shingeki no kyojin), gdzie jest wiele mówionych a nie wykrzyczanych kwestii i można się osłuchać z językiem.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Daleth2202: Nie, to kłamstwo. Anime daje ci 2 rzeczy (poza zapoznaniem z kulturą):
- osłuchanie się z językiem,
- słownictwo.

Dzięki osłuchaniu nie tylko łatwiej wychwytujesz poszczególne słowa, ale również masz lepsze poczucie, co brzmi naturalnie, a co błędnie (np. jaki szyk słów w zdaniu), łatwiej wchodzi gramatyka do głowy.

Łatwiej zapamiętujesz też kanji, bo wymowę i znaczenie wielu słów już znasz, teraz tylko trzeba mu przyporządkować graficzną postać.

Dzieci uczą
Powiedz o tym epizodzie coś więcej proszę. Zaciekawiłes mnie.


@inny_89: W 2014 byłem sam 10 dni w interesach, odczucia miałem gorsze niż Bob w "Między słowami" - kultura całkowicie zamknięta na obcych, miejscami czułem się jak trędowaty i kilka razy chciałem się położyć na ulicy i zacząć płakać. Następnym razem muszę mieć jakiegoś lokalsa do pomocy, bez tego ani rusz.
@stellan:

kultura całkowicie zamknięta na obcych, miejscami czułem się jak trędowaty i kilka razy chciałem się położyć na ulicy i zacząć płakać.


Jeśli ktoś interesuje się Japonią to powinien się raczej tego spodziewać.
Między innymi za to ich właśnie szanuję. Twardo trzymają się swego stanowiska i zawsze mają ostatnie zdanie.
@Xing77 ja to traktuje bardzo "rekreacyjnie".
Niestety aktualnie że względu na sytuację jaka mam z synem to mandaryński odszedł trochę na bok.
Oświadczam na naukę łącznie z 20 min w tyg także nie wróżę sobie sukcesów w tym polu.

Tony to jeden z bardziej popieprzonych tematów. Mam fajną aplikację, która bardzo dobrze sprawdza czy wypowiadam poprawnie (i od razu określa w % na ile poprawnie) wypowiadam dane słowo.

Jak widzę piynin to