Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam problem.
Zawsze miałem problem z pornografią i masturbacją. Tzn. nigdy nie sądziłem, że to problem. Dopiero teraz otrzeźwiałem i przejrzałem na oczy.
Przez masturbację i pornografię praktycznie nie potrzebowałem seksu w związkach, przez co większość z nich umierało śmiercią naturalną. Ruchałem raczej z przymusu. Od przyjemności miałem pornusy i rękodzieło.
Wiele razy próbowałem rzucić. Najdłużej udawało mi się wytrzymać może ze 3 dni, jak poszedłem do spowiedzi przed świętami i trzeba było wytrzymać przynajmniej do pierwszej mszy.
Wale myślę, że ze 20 lat. Wciąż nie mam żony, tylko dziewczynę.
Tydzień temu, gdy dostałem już jasne ultimatum - albo koniec z pornografią i waleniem, albo z nami postanowiłem definitywnie się ogarnąć. Tamtego dnia, gdy to usłyszałem, uprawialiśmy seks, ale w trakcie niego doświadczyłem flaka, co mi się często nie zdarzało. Rzekłbym, że wcale.

Martwi mnie jednak bardzo to, że nie wale równo tydzień i totalnie nie mam takiej potrzeby, bo nie czuje nic - nie ciągnie mnie do porno, ani do walenia. Może ze 3 dni temu miałem taki dzień, że duże podniecenie, ale i tak nie miałem wzwodu. Próbowałem delikatnie podwalać, tak, żeby nie dojść ale i tak nie stawał mi zupełnie.
Czy mieliście podobnie? Czy to możliwe, że od pierwszego dnia niewalenia mam flatline? Czy to może przez to, że się boję, że ona mnie zostawi? Nigdy nie wytrzymałem tygodnia bez masturbacji, tym czasem po tygodniu nawet mi nie staje. Co się ze mną dzieje?

Biję się z myślami, co mam powiedzieć dziewczynie. Powiedziałem, jej, że nie wale od tygodnia, ale przez to, że nie mam żadnego popędu może uznać, że ją okłamuję, albo, że ten typ tak ma i mnie zostawić. Biję się z myślami, czy nie iść do apteki po jakąś wiagrę i jej po prostu dziś nie wyruchać, bo widzę, że ona już nie daje rady.

#nofapchallenge #nofap #nofap2020

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Przekaż darowiznę
  • 7
Miras: To jest bardzo częsty problem, który rozwala wiele związków, niszczy psychicznie uzależnionych mężczyzn i ich kobiety. Ale duża część wykopków i tak powie, że hehe pornuski to spoko sprawa i laska przesadza.
Tak, możliwe, że jesteś zestresowany, stąd flak. Wiagra na dłuższą metę nie pomoże.
Poproś różową o cierpliwość ostatni raz, powiedz, że potrzebujesz resetu. Jak już będziesz w stanie, to uprawiaj z nią seks, póki co nic na siłę.
@AnonimoweMirkoWyznania: gratuluję opamiętania się. Identyfikacja problemu jest najważniejsza.

Zgon w majtkach jest w 100% naturalny. Przez lata przyzwyczaiłeś mózg do stałej dawki dopaminy, którą dostarczała pornografia. Twoja partnerka choćby chciała nie dorówna możliwości zobaczenia w ciągu 5 minut 50 nagich kobiet. Teraz, gdy zabrałeś pornosy mózg nie jest odpowiednio stymulowany i nie reaguje podnieceniem/erekcją.

Co do zrozumienia aktualnej sytuacji przez dziewczynę: jakiś czas temu przetłumaczyłem książkę "Seksoholizm 101: Podstawowy przewodnik po
@AnonimoweMirkoWyznania: spokojnie, kiedyś na kilkunastodniowych streakach też miałem flaka i zastanawiałem się czy wszystko jest ok. Zrobiłem wtedy najgłupszą rzecz - sprawdziłem czy na pewno wszystko jest ok... i na jakiś czas wróciłem na starą ścieżkę.
Jak zaczynałem aktualny nofap to dobre 2 tygodnie musiały minąć, żebym miał porannego drągal(a to i tak dość nieśmiałego).
Dzisiaj jestem na 28. dniu i jest ok - wczoraj sprawdzałem z koleżanką, może potwierdzić (
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@AnonimoweMirkoWyznania: Witamy w rzeczywistości ( ͡° ͜ʖ ͡°).

No to tak:
a) Pełna abstynencja od pornografii
b) Ale taka w 100% abstynencja. Dla Ciebie ten temat przestaję istnieć.
c) Spędzasz czas z dziewczyną. Ma być śmiesznie, mają być emocje. Masz poświęcać jej czas nie tylko seks
d) Jako, że Twoja kobieta właśnie wyciągnęła Ci pomocną dłoń to doceń to i zacznij działać tak aby nie wracać do