[In_thrust_we_trust]

@buhubuhu:

za nic nie zamieniłbym okresu między 15 a 21 rokiem życia kiedy to praktycznie codziennie wbijalem w odmienne stany świadomośc

nie zaminelibys tego na np. podrozowanie po swiecie i odkrywanie siebie, lub poznawanie innych kultur lub porzygode zycia ze swietna dziewczyna? Na serio wolalbys walenie nosow i pigul z przyglupami od tych wszystkich rzeczy? xD

[buhubuhu]

@In_thrust_we_trust: >
nie zaminelibys tego na np. podrozowanie po swiecie i odkrywanie siebie, lub poznawanie innych kultur lub porzygode zycia ze swietna dziewczyna? Na serio wolalbys walenie nosow i pigul z przyglupami od tych wszystkich rzeczy? xD

Przejechałem całe polskie wybrzeże na stopa będąc cały czas na kwasie, spałem na plaży, budowaliśmy z kumplem szałasy... Najlepszy dwutygodniowy trip.

Tydzień spędziłem z zakręconym Hindusem, francuzem i jego żoną Czeszką paląc afgański hasz

[In_thrust_we_trust]

@buhubuhu: spoko. Ja psychodeliki uznaje jako dodatek do przygod, jako przyprawe, ktora jednak sama w sobie nie wystarczy zeby ubogaci zycie czy cos w tym stylu.

[buhubuhu]

@In_thrust_we_trust: no wiadomo że zdarzyło mi się też zjeść kwasa i siedzieć w domu, ale przeważnie starałem się jakoś zorganizować ten czas. No i oczywiście głównym celem wycieczki wzdłuż wybrzeża nie było żarcie kwasów tylko przygoda właśnie przyprawiona kwasem.