Aktywne Wpisy
Krolowa_Nauk +313
Masakra, staram się śledzić wszystkie wpisy odnośnie obecnej sytuacji powodziowej, ale przekopywanie się przez te durne heheszki to jakiś koszmar. Co drugi wpis to jakieś szurstwo albo nabijanie się z tragedii "bo mnie to nie dotyczy i nie mój problem". Ludzie potopili swoje i tak już niewielkie zasoby empatii czy o co chodzi? Przykre bardzo...
Wszystkim, których dotknęła ta tragedia bardzo współczuję i mam nadzieję, że jak najszybciej uda się opanować sytuację
Wszystkim, których dotknęła ta tragedia bardzo współczuję i mam nadzieję, że jak najszybciej uda się opanować sytuację
lakukaracza_ +74
#powodz Serce pęka
Harimandir Sahib, czyli potocznie Złota Świątynia. Jest to główna świątynia (gurudwara) sikhów. Jakby ktoś nie kojarzył to ci, co chodzą w turbanach. Świątynia znajduje się w miejscowości Amritsar, w stanie Pendżab, na północnym zachodzie Indii.
Przez ostatnie lata w Polsce o sikhach było głośno tylko przy okazji jakiegoś skandalu, jak jakiegoś ważnego sikha nie chcieli na Okęciu puścić bez ściągnięcia turbana. Inną wiadomość w mediach co pamiętam była informacja o pierwszym żołnierzu-sikhu który został oddelegowany do służby przy pałacu Buckingham w Londynie. Oczywiście zamiast charakterystycznej wysokiej czapki miał turban. I brodę.
Turban i broda Toto właśnie rzeczy, po których łatwo ich poznać. Sikhowie (mężczyźni) nie mogą golić włosów ani brody. Jest 5 przymiotów sikha (znanych jako 5 K - od nazw) które zawsze mają przy sobie. Są to: broda (kesh), grzebień (kangha), specjalny, charakterystyczny zakrzywiony sztylet (kirpan), odpowiednie, luźne majtki (kachera) oraz metalowa bransoletka (kara). Oczywiście nie wszyscy sikhowie przestrzegają wszystkich reguł - dużo młodych sikhów obecnie nie nosi już turbanu, obcina włosy i przycina brodę.
Ogólnie sikhowie to bardzo mili ludzie. Często od znajomych z Indii (nawet hindusów czy muzułmanów) słyszałem, że jakbym miał problemy w Indiach to najlepiej szukać pomocy u sikhów, bo to ludzie którzy mnie nie oszukają i nie skrzywdzą. I faktycznie wydawali się bardzo mili. Ich świątynie są zawsze otwarte dla wszystkich, można tam przyjść, odpocząć czy schronić się, bardzo często też w środku rozdają darmowe posiłki. Ale na kartach historii Indii zapisali się też w pewnym sensie w bardzo negatywnym świetle. W odwecie za ataku wojsk indyjskich na świątynię na zdjęciu, w której schronili się separatyści, w 1984 roku - operacja Niebieska Gwiazda - dwaj sikhowie zamordowali ówczesną premier Indii Indirę Gandhi. Co ciekawe byli to jej osobiści ochroniarze, którym tak ufała, że mimo, że to ona dała rozkaz ataku na świątynię to jednak nie zwolniła ich ze służby.
Dużo sikhów służyło w armii imperium brytyjskiego. Obecnie sporo ich mieszka w Wielkiej Brytanii i Kanadzie. Ale także w Pakistanie, bo ich historyczna kraina (Pendżab) w 1947 roku został sztucznie podzielony pomiędzy właśnie Pakistan i Indie.
#sikhizm #ciekawostki #indie #jemprzeciez <- mój tag o Azji
Komentarz usunięty przez autora
@Bananowy_Zul
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora