Wpis z mikrobloga

320 - 1 = 319

Tytuł: Nie zdążę
Autor: Olga Gitkiewicz
Gatunek: literatura faktu / reportaż
★★★★★

Po Nie hańbi, to druga książka tej autorki, która wpadła mi w ręce. Dużo sobie po niej obiecywałem, problem wykluczenia komunikacyjnego jest palący, transport w Polsce powiatowej kuleje. No i to estetyczne zdjęcie Springera na okładce, świetnie oddające klimat codzienności w mniejszych miejscowościach. Niestety, znowu się zawiodłem.

Książka znowu jest napisana chaotycznie, bardzo krótkie rozdziały, które jedynie sygnalizują problem w nich opisywany. Cztery - pięć stron tekstu (z dużymi marginesami) i hop, zmieniamy temat. Irytujące interludia między rozdziałami, które nie wiem, czemu mają służyć, większej dynamice tekstu? Jeden abstrakcyjny rozdział, w którym autorka popłynęła prozą i opisała cywilizację Pekapu z perspektywy kosmitów z dalekiej przyszłości. Trochę miałem xD na ustach, ale przez większą część książki znużenie i rozczarowanie, zwłaszcza, gdy się okazało, że od połowy objętości rozmawiamy wyłącznie o transporcie kolejowym. Autorka przejechała całą Polskę wzdłuż i wszerz, chwaliła się kilkudziesięcioma tysiącami kilometrów w pociągach, ale... nic z nich nie wynika. Książka jest średnia i wystawia dość średnią laurkę Instytutowi Reportażu, czyli szkole, której absolwentką jest Gitkiewicz. Aha i znowu te krótkie zdania. Takie mocne. Jednak wtórne.


#bookmeter #ksiazki #reportaz #czytajzwykopem
DerMirker - 320 - 1 = 319

Tytuł: Nie zdążę
Autor: Olga Gitkiewicz
Gatunek: liter...

źródło: comment_1587456803oTQJNBNcTXGVmjT4PxIBTv.jpg

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
@DerMirker: kiedyś czytałam jakieś krótsze reportaże odnośnie tego problemu i z chęcią dokładniej bym weszła w temat. Zwłaszcza, że jestem z dużego miasta, więc jest to dla mnie temat mocno abstrakcyjny, więc byłam po prostu ciekawa. Dlatego dzięki za ostrzeżenie, może jeszcze pojawi się coś ciekawego na ten temat...
  • Odpowiedz
Tak jakby praca w korporacjach była uwsteczniająca i robiła z człowieka maszynę.


@DerMirker: nienawidzę tego przeświadczenia. Po pierwsze zakłada ono jednakowość wszystkich korporacji. Po drugie ten czarny PR najczęściej dają ludzie, którzy zwyczajnie trafili na fatalnego szefa i nawet nie próbowali tej sytuacji naprawić. Trochę jak z nienawiścią do danej dziedziny nauki, bo miało się złego nauczyciela. Po trzecie korpo dla większości jest etapem i urwanie się ze świata korporacji
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@DerMirker: moze znasz jakies inne ksiazki w tym temacie? Bo w sumie bym poczytal, sam pochodze z takiej wioski na koncu swiata, gdzie autobus byl 2 razy dziennie w tygodniu
  • Odpowiedz