Wpis z mikrobloga

@Gustavo_Fring: XDDDD, nie wiem gdzie, sufit dla zwyklego to jest max 15tys, dla tego co robi cos wiecej np kanalowe to moze z 25tys wyjdzie. nawet lekarzom ciezko jest przebic bariere 20tys z dyzurami a stomatolog to nie lekarz
  • Odpowiedz
@Mate400: Nie, trochę przesadzasz.
@Gustavo_Fring: 100 milionów xDD Jezu, nie wiedziałam, że mi tak dobrze. Przypominam, że po studiach przez pierwszy rok zarabiasz minimalną xD A potem przez parę lat, zanim nabierzesz doświadczenia to wcale nie ma kokosów. Ale po 10 latach, 10 000-15 000 bez specjalizacji to realna suma.
  • Odpowiedz
@Mate400: Skończyłem w zeszłym roku lek-dent, pracuję w Warszawie. Na stażu jest stawka poniżej minimalnej, zamierzają podnieść do minimalnej (XD), w niektórych gabinetach dodatkowo oferują procent od zabiegów, ale to raczej niewielki. Staż trwa rok. Potem jak się zaczepisz, najczęściej pracuje się na kontrakcie, czyli zarabiasz 40% wartości zabiegów, także od ciebie zależy ile jesteś w stanie wypracować. Są tacy co pierwszą wypłatę mają 8k, są tacy co robią koło 3-4k.
  • Odpowiedz
@Mate400: A no i też kwestia czy wyłapiesz jakieś znajomości, zrobisz kursy, jesteś odważny i przedsiębiorczy, bo robiąc implanty, protetykę, chirurgię, perio, generalnie drogie i trudne rzeczy nawet bez specki idzie bardzo dobrze zarobić, ale też trzeba umieć stworzyć swoją markę, promować się w social media itp. Jest trochę takich typów o coachowym zacięciu, część zmienia nazwę praktyki, żeby brzmiało "światowo". Nie powiem ci ile dokładnie, ale część z nich na
  • Odpowiedz