Wpis z mikrobloga

@KawaJimmiego: Dzięki
Przekazy pisane kojarzę, chodziło mi konkretnie o rozłupywanie głowy jako metodę.

Z dostępnych rzeczy przez ciebie zapostowanych wynika, że znaleziono luzem pochowane czaszki z wgnieceniami w "pasującej" lokalizacji na terenie dzisiejszych wschodnich Niemiec.
Prawdopodobnie samo wykonanie urazu wiązało się tylko z ogłuszeniem delikwenta.