Wpis z mikrobloga

Frankreich


@tepskiteps: @Student_AWAS: Podczas II wśw funkcjonował w Rzeszy taki językowy żart: Im Westen liegt Frankreich, im Osten wird Frank reich. Na Zachodzie leży Francja, na Wschodzie (Hans) Frank staje się bogaty. Wyśmiewano w ten nieco zawoalowany (acz zrozumiałe, że w Polsce raczej nikt z grabieży i terroru nie ma ochoty żartować) sposób korupcję i wyzyskiwanie ziem GG.
kiedyś mianem Wołochów określano ludzi z południa i tak zostało(


@Aparatka123: Etymologia nazwy "Włochy" jest dość niejasna, raczej jednak chodzi o celtyckie plemię Wolków, zamieszkujące obecne tereny Moraw, Czech i poł. Niemiec. Ludy germańskue, które miały z nimi kontakt i nazwały ich "welh" zaczęły później określać tak ogół ludności celtyckiej a później celtyckoromańskiej i romańskiej jako takiej i prawdopodobnie poprzez germański pierwowzór nazwa ta znalazła się w języku polskim, natomiast w
@tigletpilesarus oo jakaś dobra rzecz, no właśnie, ciekawa jest ta wersja z plemieniem Wolków, a co do tych Rumunów, to chyba nie zrusyfikowali się aż tak bardzo bo dzisiejszy rumuński wciąż przypomina w największym stopniu język łaciński ( ͡º ͜ʖ͡º)
dzisiejszy rumuński wciąż przypomina w największym stopniu język łaciński (


@Aparatka123: Nie znam się na tematyce języków romańskich a na rumuńskim to już w ogóle, acz może (taki domysł ad hoc skonstrowan) jest to związane z rumuńskim odrodzeniem narodowym w XIX w. i nieco sztuczną (nie w znaczeniu pejoratywnym, bardziej jako antyteza wzgl. naturalnego rozwoju języka) romanizacją, tworzeniem zasad językowych na podstawie archaicznych pomników języka rumuńskiego, analogicznie jak w Czechach, które
@Aparatka123: I jeszcze taki argument - tam, gdzie danego języka używa się w niewielkim stopniu a na skutek izolacji siłą rzeczy niewielkich społeczności i braku/ograniczonej akulturacji następują zwykle niewielkie zmiany w stosowanym języku, jego swoista "fosylizacja". Tak było np. z łaciną czesnośredniowieczną w klasztorach iroszkockich, gdzie izolacja brak większych zewnętrznych wpływów pozwoliły na zachowanie łaciby wzgl. najbardziej zbliżonej do klasycznego pierwowzoru.
@tigletpilesarus fajne rzeczy piszesz, jeśli chodzi o tę izolację to Dacja jako prowincja Imperium Rzymskiego myślę, że podlegała właśnie temu zapomnieniu, stąd język łaciński właśnie w rumuńskim zachował się lepiej niż np. w samej Italii, czy innych językach romańskich. Ja trochę łaciny liznęłam i moja nauczycielka mówiła, że kiedyś jak na jakieś wymianie przyjechali uczniowie z Rumunii do Polski to rozmawiała sb z nimi właśnie po łacinie i się świetnie dogadywali. Zresztą
Rumunii do Polski to rozmawiała sb z nimi właśnie po łacinie i się świetnie dogadywali.


@Aparatka123: Ja z Rumunkami rozmawiałem - całkiem efektywnie - po włosku, bardziej jako eksperyment, na ile jesteśmy się w stanie zrozumieć inaczej niż po angielsku czy niemiecku. > kanciasty styl jej odczytywania zawdzięczamy Erazmowi z Rotterdamu.

@Aparatka123: Co przez to rozumiesz? Sam nie starałem się nigdy rozmawiać po łacinie, zresztą tak na szybko myli mi
@tigletpilesarus tak jak powiedziałam, jestem amatorem, więc mogłam coś pomylić, pisałam na szybko trochę. Jednak, jest ta erazmiańska łacina, to chyba próba humanistów doby renesansu przywrócenia po średniowieczu łacinie gramtyki i słownictwa łaciny klasycznej i takiej uczy się w Polsce też wymowy, no ona brzmi kanciasto, a ta np. w USA to łacina resystuowana. Dokumenty dyplomacyjne to spoko sprawa, ale faktycznie są strasznie sztywne. W imię pańskie amen. Ku wiecznej sprawy pamięci
Dokumenty dyplomacyjne


@Aparatka123: Dyplomatyczne( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale to już inna łacina niż ta średniowieczna, znana z dyplomatyki (często mylone z dyplomacją, kiedyś na zajęciach na erasmusie w Niemczech poprawiałem prowadzącego, zresztą dra z ogromną wiedzą, no ale w tym się jebnął był) NPH i tych formuł religijnych to tam prawie nie ma, prócz "z bożej łaski".

próba humanistów doby renesansu przywrócenia po średniowieczu łacinie gramtyki i