Wpis z mikrobloga

Z obserwacji własnych (przez mój OIT przewinęło się 15 pacjentów z #koronawirus):
- prawie wszyscy sa otyli (BMI >30)
- prawie wszyscy mają nadciśnienie albo cukrzycę
- większość jest w wieku 50-80 lat (tu pewne zakłamanie, bo starszych przyjmujemy bardzo rzadko nawet w czasach bez pandemii)
- 80% potrzebuje dializy i prawdopodobnie będzie jej potrzebować po wypisaniu że szpitala
- wszyscy potrzebują zaawansowanej wentylacji, z zaawansowanymi ustawieniami - nie do zastąpienia "hand-made" respiratorami
- właściwie wszyscy łapią nadkażenie bakteryjne
- wszyscy wymagają bardzo głębokiego uśpienia, w przeciwnym razie kaszlą i walczą z respiratorem
- żaden lek jak na razie nie pomógł nikomu na tyle, żeby ogłosić, że cokolwiek działa

Żadna to statystyka, ale z porównań z innymi szpitalami rysuje się dość typowy obraz kowidowego zapalenia płuc.

#medycyna #zdrowie #covid19 #anestezjologia
  • 53
  • Odpowiedz
większość jest w wieku 50-80 lat (tu pewne zakłamanie, bo starszych przyjmujemy bardzo rzadko nawet w czasach bez pandemii)


@markaina: To mój ulubiony tekst lekarzy, widzę nawet, że to jakaś standardowa procedura. Mam starszych rodziców i notorycznie słyszą, łeee, stary, co się pcha tutaj, umierać trzeba. I tyle mamy z płacenia składek przez całe życie i "darmowej opieki zdrowotnej".
  • Odpowiedz
@panropuch: Po prostu w pewnym momencie leczenie nie przynosi skutków, ze względu na ogólny stan pacjenta. Respirator nie leczy. Respirator daje czas, żeby ciało samo zwalczylo chorobę. Dodatkowo wentylacja bardzo obciąża organizm, powoduje masę działań niepożądanych, obciąża serce, daje niemal pewne zapalenie płuc, wymaga sedacji. Wiemy, że podłączenie schorowanego staruszka do respiratora w dłuższej perspektywie nie pomaga, a wręcz może zabić.
To nie ma nic wspólnego ze starością rozumianą jako
  • Odpowiedz
@yanbar: Zmienia się. U niektórych mniej, u niektórych więcej, ale się zmienia.
Zaawansowana znaczy, że nie używamy zwykłego trybu objętościowego (większość respiratorów homemade) albo ciśnieniowego, ale mieszanych, żeby nie uszkodzić pozostałej części zdrowych płuc. Nawet nie wszystkie respiratory operacyjne mają takie tryby.
  • Odpowiedz
@markaina: Tak, i chyba był naszym najcięższym pacjentem


( ͡° ʖ̯ ͡°)

Jak długo chorował, miał jakieś powikłania związane z cukrzycą, był dobrze wyrównany?
  • Odpowiedz
@markaina: więc wpływ na nerki i inne organy wykazujące aktywność ace2 gwarantowany przy złapaniu, eh.
Jak sobie poradziliście na oddziale z rozprzestrzenianiem, macie sale z negatywnym ciśnieniem, pełne kombinezony hazmat?
  • Odpowiedz
@markaina tak jak ludzie się rzucili na arechin i plaquenil a przecież to są bardzo poważne leki z poważnymi skutkami ubocznymi. I myślą że o cyk, podadzą a potem będzie ok...
A cukrzycą typu I to martwica wiadomośc. Moja siostrzenica ma od 2 roku życia i jej mama bardzo przeżywa że gdyby coś...
  • Odpowiedz