Wpis z mikrobloga

Od dłuższego czasu korzystam ze strony https://aatishb.com/covidtrends/ , gdzie przebieg pandemii pokazywany jest w bardzo klarowny sposób: jako przebieg przyrostów zachorowań w funkcji sumy dotychczasowych zakażeń.

Plusem tego rozwiązania jest to, że możemy bezpośrednio porównywać przebieg w różnych państwach bez konieczności brania poprawki na to, kiedy wirus dotarł do każdego z nich. Na takim wykresie wskaźnikiem tego jak radzi sobie dany kraj jest to, czy wyrwał się już z głównego "nurtu" tworzonego przez wykresy dla Włoch, Hiszpani, Chin itp. Więcej informacji o wykresie na YT: https://www.youtube.com/watch?v=54XLXg4fYsc

Do tej pory brakowało mi jednak jeszcze jednej rzeczy, którą możemy zauważyć chociażby na wykresach naszego embriona - normalizacji ze względu na rozmiar populacji, która pozwoliłaby porównać liczby państw różniących się wielkością. Do tej pory, ponieważ udało mi się stworzyć własny wykres w oparciu o te same dane źródłowe z Uniwersytetu Johna Hopkinsa: https://github.com/CSSEGISandData/COVID-19

Zarówno przyrosty jak i sumy zachorowań przeliczyłem na 1mln mieszkańców wykorzystując dane o populacji z połowy ubiegłego roku opracowane przez ONZ: https://population.un.org/wpp/Download/Standard/CSV/

Jako że nie zautomatyzowałem jeszcze do końca procesu generowania wykresu, to ograniczyłem się na razie do czterech interesujących mnie krajów: nas, Czech, Niemiec, USA. Nie stosowałem też wygładzania danych jak Covid Trends.

Moje wnioski:
- Wyjątkowo dobrym krokiem było wczesne wprowadzenie w Polsce lockdownu. Na moje oko już od czasu gdy mieliśmy jedynie 20-30 zachorowań tempo przyrostu było zdecydowanie niższe niż w pozostałych państwach.
- Czechy, które na wykresie z pierwszego linku wyglądają dużo lepiej od Polski, nie są w cale w tak wspaniałej sytuacji jak mogłoby się wydawać. Co prawda zanotowali ostatnio duży spadek wielkości przyrostu, ale do tego czasu wirus rozprzestrzenił się u nich kilkukrotnie bardziej niż u nas. Nasz obecny znormalizowany przyrost (ok. 7 infekcji dziennie / milion) osiągnęli przy ok 550 sumarycznych zarażeniach / milion, gdy ten sam wskaźnik ma dla Polski wartość jedynie 190.
- USA obudziło się z ręką w nocniku. Górują zarówno w dziennych przyrostach, jak i w sumie zachorowań (1764 / milion!)

Pojawia się oczywiście pytanie o to, jak na te liczby wpływa liczba zrobionych testów. Strategie testowania w różnych krajach są jednak na tyle różne, że nie ma prostej odpowiedzi jak uwzględnić to na tego rodzaju wykresie.

Czy byłoby zainteresowanie takimi wykresami w następnych dniach? Spróbuje to zupełnie zautomatyzować.

#koronawirus
#covid19stats
#covid19
Cezetus - Od dłuższego czasu korzystam ze strony https://aatishb.com/covidtrends/ , g...

źródło: comment_1586984121RCniel7TvsZ3zs4cxecBX9.jpg

Pobierz
  • 8
@Cezetus:

Pojawia się oczywiście pytanie o to, jak na te liczby wpływa liczba zrobionych testów.

No bez wątpienia pojawia się to oczywiste pytanie ( ͡° ͜ʖ ͡°) A mówiąc wprost: bez znormalizowania metodyki przeprowadzanych testów + drugiego skomplikowanego komponentu, tj. metodyk raportowania zgonów (jedni mogą np. pakować wszystkie zgony płucne do "wora" z napisem koronawirus, a inni nie mając 100% pewności rejestrować je jako co najwyżej podejrzenie
Dutch - @Cezetus: 
Pojawia się oczywiście pytanie o to, jak na te liczby wpływa liczb...

źródło: comment_1586990509SoirmE3akJSoU2ifKDJcfj.jpg

Pobierz