Wpis z mikrobloga

Ja #!$%@?ę. Serio. Chociaż w żaden sposób mi się to nie kalkuluje, to w tym kraju bez samochodu jesteś skreślony społecznie. Stać mnie na samochód, ale mieszkam w centrum Krakowa i nie miałbym go gdzie parkować, a do pracy mam nieco ponad 1 km i jeszcze nie było takiej pogody, bym musiał iść pieszo. Jeżdżę i wymiatam (potwierdzi to filmik po koronie, zawsze jest ryzyko połamania, a nie chciałbym, żeby gipsowali mnie przez miesiąc).

#motoryzacja #samochody #tinderowki #logikarozowychpaskow
  • 12
  • Odpowiedz
@Adwokat_Boga: samochód się przydaje na większe zakupy, a im więcej ludzi, rodzina itd. tym większe potrzeby. Od 7 lat pracuję zdalnie, taką "kwarantannę" jak teraz mam od 2013 a mimo tego bez samochodu czułbym się jak bez ręki. Miałem dowód zabrany za tłumik 2 lata temu, to był najgorsze 2 dni mojego życia xD Mimo, iż robię mało km rocznie, bo około 6-8 tyś, jeżdżę głównie do sklepu i to nie
  • Odpowiedz
@Adwokat_Boga no też osobiście nie rozumiem czemu samochód wznacza prestiż społeczny.
To oczywiste że w mieszkajac w krk absolunie nie potrzeba samochodu, sama komunikacja jest tak dobrze zorganizowana ze wzedznie mozna dojechac szybko i bez problemów. Natomiast jazda w korku po tych ciasnych uliczkach i szukania płatnego miejsca do zaparkowania za mase cebulionow to głupota.
  • Odpowiedz
@stulejka-z-przerzutami: @petla_sprzezenia: Akurat ze Starego Podgórza komunikacja jest jeszcze bardzo słaba, bo do dostania się do pracy (nieco ponad kilometr) miałbym jedną przesiadkę. Ale zakup nowego motocykla też nie ratuje sprawy. Okazuje się, że kobiety muszą być przewożone przez ciebie twoim samochodem i nieważne, że masz rower za 16 tys. Nie masz samochodu = jesteś biedakiem.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@Adwokat_Boga: bo w tym kraju kobiety mają je#$_la na punkcie podwyższenia swojego statusu względem koleżanek autem sianem swojego bolca ot matematyka. Znajdzie się czasem mądra jakaś ale to jak igła w stogu i okazuje się być z innego kraju
  • Odpowiedz
@Adwokat_Boga: Wyobraź sobie mieszkać gdzieś na wsi, gdzie musisz dojeżdżać do pracy. Żadnych autobusów, nie ma z kim się zabrać i ani na pieszo ani rowerem. To w miastach jest naprawde dobrze, bo zawsze jest jakaś alternatywa
  • Odpowiedz
@KarPaKo: Nie tylko kobiety, dużo ludzi w naszym kraju ma presję na prestiż. Nawet w środowisku programista15k mam kumpli, którzy wydają dużo siana na wypasioną furę. No ale poza lansem, jest też kwestia praktyczna. Auto się po prostu przydaje. Druga sprawa, że jazda sama w sobie może być przyjemnością.
  • Odpowiedz