Wpis z mikrobloga

@Crow7422:
a) Polepszenie komfortu pracy (auto, materiały poszerzajace zakres kompetencji)
b) Ucieczka do kanady + hajs na najem domu + jakieś auto( ͡° ͜ʖ ͡°)
c) Ucieczka do kanady + hajs na najem domu + jakieś #!$%@? autko( ͡° ͜ʖ ͡°)
d) Ucieczka do japoni + własny domek w takim japońskim starym stylu gdzieś na obrzeżach.( ͡° ͜ʖ ͡°)
a) 100k pln

b) 250k pln

c) 500k pln

d) 1 mln pln


@Crow7422:
a - 50k trzymał na koncie, 50k na giełdę, fundusz inwestycyjny już po wirusie
b - poczekałbym trochę na większy spadek cen i kupiłbym kolejne mieszkanie z kredytem nie większym niż 100K
c - kupiłbym kolejne mieszkanie za gotówkę, może nawet dom za miastem
d - kolejne 2 mieszkania dawałby już porządne miesięczne wynagrodzenie. Najpewniej zmieniłbym pracę
@Maly_Jasio: @InterferonAlfa_STG: Tylko czy te mieszkania naprawde przynoszą takie zyski?

W moim mieście kupno mieszkania ok 55m2 to ~300k (średni standard), wynajem to ~1500pln/msc, odliczając czynsz i ubezpieczenie, czysty zysk to w zależności czy to spółdzielnia czy nie, to mniej niż 1k.
A stan mieszkania z każdym rokiem się obniża, normalne. Co kilka lat trzeba przemalować ściany itd. Wynajmiesz studentom to panele piwami pozalewają.

Inna sytuacja gdy musisz mieszkać w
@Crow7422: dobrze to sie kalkuluje tylko musisz to dobrze ogarnac.
Jakbym wygral powiedzmy 5mln w lotto, to zatrudnilbym sie w agencji nieruchomosci, oczywiscie dokladal do zycia z funduszu bo gowno bym zarabial. Ale szkolenia + kontakty, profesjonalne podejscie do rynku.
10k na szkolenia z negocjacji, pol roku albo rok na ogarniecie tematu na sensownym poziomie.
I dopiero z takiego pulapu robisz ruchy.

Ja bez tego na jednym z mieszkań mam 12%.
@Crow7422: chociaz nie ukrywam ze rynek jest przesycony "inwestorami" i teraz takie patenty to nic nowego.
Niszowe miasta tez juz nie sa niszowe.

Nawet adaptacje poddaszy to juz jest temat bardzo popularny...
Trzeba trzymac reke na pulsie i samemu analizowac. To na czym sie zarabia jest na youtubie pol roku po tym jak juz Ci bystrzy zarobili